Czego szukasz

5 wskazówek jak zadbać o siebie w okresie stagnacji na urlopie macierzyńskim

Czasami bywają chwile, że mamy dość bycia mamą, mimo iż kochamy swoje dzieci nad życie. Jestem pewna, że przynajmniej kilka razy w życiu każda mama miała ochotę krzyknąć: dość, wyjść i nie wracać. Zmęczenie, poczucie „dnia świstaka” i stagnacja dopada bez względu na ilość dzieci i styl życia. Chciałam się Tobą podzielić wskazówkami, jak przetrwać trudny czas i cieszyć się z bycia mamą.

Jak zadbać o siebie na urlopie macierzyńskim

Daj sobie przyzwolenie na zmęczenie macierzyństwem

Wraz z urodzeniem dziecka dostałaś super moc bezwarunkowej miłości, lecz niestety nie otrzymałaś dodatkowej pary rąk. Odkąd zostałaś mamą przybyło Ci obowiązków, a czas na ich wykonanie pozostał taki sam. Naturalne są więc momenty, w których opadasz z sił i tęsknisz za „życiem przed dziećmi”. Normalna jest bowiem potrzeba odpoczynku, wytchnienia i czasu tylko dla siebie.

Dlatego bez wyrzutów sumienia daj sobie pozwolenie na gorsze chwile, bezradność, zniecierpliwienie i pragnienie zmiany. Zaplanuj czas „ucieczki” od bycia mamą i gospodynią domową. Zadbaj o swój relaks, wygląd, rozwój i zadowolenie. Pamiętaj o tym, żeby znaleźć czas i możliwości zaspokojenia własnych potrzeb. Dotyczy to zarówno tych elementarnych, jak sen i odpoczynek oraz tych wyższego rzędu, jak poczucie uznania i samorealizacji.

Pierwszym krokiem, który należy zrobić w celu zapewnienia sobie chwil na odpoczynek jest rozmowa z najbliższymi. Szczerze, bez narzekania na swój los i obwiniania kogokolwiek, powiedz o swoim samopoczuciu i konieczności wygospodarowania czasu tylko dla siebie.

Przeczytaj także: Te 10 zawodów wykonuje każda mama

Podziel się opieką nad dzieckiem

Pamiętam, że początkowe miesiące po urodzeniu drugiego dziecka to był trudny czas. Syn od urodzenia był bardzo wymagający i absorbujący. Jego pierwsze miesiące przypadły na okres jesienno-zimowy, czyli kiepską pogodę i krótki dzień. Dodatkowo należało się zająć dwuletnią córką i domem. W tym okresie czułam się jak zombie. Niewyspana, sfrustrowana, wykonywałam niezbędne czynności na tzw. autopilocie. Odliczałam czas do powrotu męża, licząc na to, że we dwójkę będzie łatwiej, ale niestety nie było. Nadal towarzyszył mi gwar i chaos, a mąż sprawiał wrażenie, że wrócił do domu za karę. Całe popołudnie oboje zajmowaliśmy się dziećmi z każdą godziną coraz bardziej zmęczeni i rozdrażnieni.

Pewnego dnia zaczęliśmy się kłócić i wzajemnie oskarżać o brak „swojego” życia. Kłótnia przerodziła się w konstruktywną rozmowę i szukanie możliwości na poprawę sytuacji. Wymyśliliśmy wówczas, że wprowadzimy system zmianowej opieki. Ponieważ u nas to rozwiązanie się sprawdziło, być może Tobie też się spodoba.

W czasie, gdy mąż był w pracy ja zajmowałam się dziećmi, po jego powrocie jedliśmy obiad i jakiś czas spędzaliśmy wspólnie. Następnie jedno z nas zajmowało się dziećmi, a drugie do końca dnia miało czas dla siebie. Kolejnego dnia była zmiana i tym sposobem każde z nas co drugi dzień miało kilka godzin wolnego. W weekendy w podobny sposób zorganizowane były poranki, dzięki czemu oboje mieliśmy szansę choć raz w tygodniu dłużej pospać. ?

Takie rozwiązanie sprawiło, że mieliśmy czas na regenerację, możliwość samodzielnego wyjścia i zadbania o siebie. W rezultacie czego ograniczyliśmy narzekanie i poprawiły się nasze relacje. Dzieci także na tym skorzystały, bo rodzice mieli więcej cierpliwości i częściej się uśmiechali.

Z pewnością niejedna para nie wyobraża sobie takiej organizacji tygodnia, lecz warto spróbować lub wypracować własny system i wzajemnie się o siebie zatroszczyć. Jeśli Twój partner jest niechętny, porozmawiaj z nim szczerze o swoim zmęczeniu i przedstaw plusy jego zaangażowania. Z pewnością na trudności w zorganizowaniu czasu dla siebie będą miały mamy pracujące i samotnie wychowujące dzieci. Jednak warto, by i one pomyślały o tym kogo mogą poprosić o pomoc, by chociaż raz na tydzień mieć wolne popołudnie.

Bądź dla siebie dobra i zaopiekuj się sobą

Kiedy będziesz miała czas tylko dla siebie nie zmarnuj go na domowe obowiązki. No chyba, że relaksujesz się przy sprzątaniu i gotowaniu, wtedy możesz połączyć przyjemne z pożytecznym. ? Jeśli nie, wykorzystaj ciszę i spokój na rozpieszczenie samej siebie. Umów się do kosmetyczki, na relaksujący masaż lub spraw sobie nową fryzurę. Wyjdź z koleżanką lub sama do kina, kawiarni albo na spacer. Spędzenie czasu poza domem to świetna okazja, by wyjść z roli mamy i oderwać myśli od codziennej rutyny. Już samo przygotowanie się do wyjścia jest przyjemne. Fajny ciuch, makijaż i perfumy sprawią, że poczujesz się piękna.

A czasem po prostu pozwól sobie na błogie lenistwo i nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia. Połóż się do łóżka z aromatyczną kawą i ciekawą książką albo zrób sobie maraton serialowy. Możesz też przygotować niespodziankę ukochanemu i zorganizować romantyczny wieczór dla dwojga. Poza odpoczynkiem i małymi przyjemnościami znajdź również czas na własny rozwój. Zapisz się na interesujący kurs lub studia podyplomowe. Urlop macierzyński to także doskonały czas na odkrywanie lub rozwijanie swoich pasji.

Przeczytaj także: Zadbaj o siebie, o swoją psychikę. To (też!) ważne

Nakarm się endorfinami płynącymi z aktywności fizycznej

Zwykle opieka nad dziećmi jest na tyle wyczerpująca, że gdy już mamy chwilę wolnego czasu wyciągamy nogi na kanapie. Warto jednak przełamać chęć biernego odpoczynku i wybrać formę aktywnego spędzenia czasu. Plusów z systematycznego podejmowania aktywnego wypoczynku jest wiele. Po pierwsze, pozytywnie wpłynie na naszą kondycję i zdrowie. Ponadto aktywność fizyczna jest najlepszym sposobem na wytworzenie w naszym ciele endorfin. Endorfiny to hormony, które obok serotoniny, dopaminy i oksytocyny zalicza się do tzw. hormonów szczęścia. Podejmując umiarkowany wysiłek fizyczny w naturalny sposób zapewniamy sobie dobre samopoczucie, jednocześnie wzmacniając odporność organizmu.

Jeśli byłaś aktywna przed porodem wróć do tego co sprawiało Ci satysfakcję. Szukając nowych form ruchu, zastanów się, jakie korzyści chcesz mieć dzięki danemu treningowi. Wybierz aktywność dostosowaną własnych możliwości i temperamentu, dzięki czemu sprawisz sobie przyjemność.

Interesują Cię nasze propozycje dla rodziców?

Zapisz się do newslettera Mamo Pracuj i nie przegap żadnych nowości!

Zapisując się na newsletter, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych na zasadach określonych w polityce prywatności. W każdej chwili zgodę możesz wycofać.

Pielęgnuj relacje

Dbaj o przyjaźnie i znajomości, które miałaś zanim zostałaś mamą. Z pewnością wśród Twoich koleżanek znajdują się też inne mamy. Umawiajcie się razem, dzielcie się doświadczeniami, ale też wspominajcie dawne czasy.

Utrzymuj także kontakty z bezdzietnymi koleżankami. W ich towarzystwie możesz odpocząć od tematu zupek i kupek. Nie obawiaj się braku wspólnych tematów, przypomnij sobie czasy, w których mogłyście gadać całymi godzinami. Podejmuj lekkie kobiece tematy, które sprawią, że się pośmiejesz i wyluzujesz.

Korzystaj z zaproszeń skierowanych do Ciebie i męża, takie wyjścia są fajnym sposobem na dbanie o związek. Jeśli tylko odpowiednio wcześnie zaczniecie szukać opieki dla dzieci jest duża szansa, że ktoś chętnie sprawi Wam taką przysługę.
Bycie mamą to także czas zawierania nowych znajomości. Rozmowa z inną mamą na placu zabaw często bywa początkiem wieloletniej przyjaźni. Do dziś mam koleżanki z czasów, kiedy nasze dzieci bawiły się we wspólnej piaskownicy.

Przeczytaj także: O kurze domowej, która marzyła, by latać

Zapraszam Cię do podzielenia się swoimi doświadczeniami związanymi z dbaniem o siebie na urlopie macierzyńskim. Napisz, jak organizujesz życie rodzinne i czy znajdujesz czas na własne aktywności. A jeśli tak, to jakie są Twoje sposoby na przełamanie macierzyńskiej stagnacji.

Zdjęcie: Canva

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:
Niestandardowa mama nieprzeciętnych nastolatków. Z wykształcenia pedagog i doradca zawodowy, z zamiłowania copywriter. Fanka poradników i rozwoju osobistego.
Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie