ZAINSPIRUJ SIĘ
5 wskazówek na udane podróże z małym dzieckiem i przedszkolakiem
- Kasia Myślicka
- 22 lipca 2018
- 5 MIN. CZYTANIA
Sposób na wychowanie ciekawych świata dzieci, lubiących zmiany, nowe miejsca i zwiedzanie jest tylko jeden – rozpocząć podróżowanie i wyjścia z dziećmi jak najwcześniej. Trudno wymagać od siedmiolatka, który wcześniej nie jeździł na bliższe czy dalsze wyprawy, by kochał całym sercem kilkugodzinne chodzenie po nieznanym mieście i zwiedzanie muzeów, czy wędrówki po górach. Dzieci przyzwyczajają się do takiego czy innego sposobu spędzenia wolnego czasu od pierwszych lat życia. I często przejmują pasje rodziców – narty, nurkowanie, rowery czy podróżowanie właśnie…
Wyjazdy z małymi dziećmi
Elastyczność i podróże w rytmie slow – to podstawa sukcesu przy wyjazdach z dziećmi. Lubimy podróżować, ale nie lubimy się stresować. Jak mówi mój partner, w naszym wieku już nic nie musimy – nie muszę zaliczyć wszyskich must see na trasie czy odwiedzić wszystkich muzeów…
Przy bliźniakach tym bardziej włącza się hamulec i podejście, że mniej znaczy więcej. Mniej stresu to więcej miłych chwil i wspaniałych wspomnień. Kierunki podróży dobieramy do wieku i możliwości naszych dzieci, a w trakcie wyjazdu staramy się być elastyczni.
1. Sprawdzone kierunki na wakacje z dziećmi w wieku 2-5 lat
Najbardziej sprawdzają się u nas regiony, gdzie można zwiedzać małe miasta i miasteczka. Nasza Prowansja, Toskania, Normandia, hiszpańska Galicja – to idealne kierunki na wakacje z małymi dziećmi. Każdy z tych regionów ma mnóstwo miejsc do odwiedzenia. Najczęściej wybieramy niewielkie miejscowości, które mają coś ciekawego – zamek czy jego ruiny, pozostałości rzymskie, latarnie morskie. Jeśli do tego dodamy plażę, na której można spędzić popołudnie, to więcej dzieciom do szczęścia już nie trzeba.
Przeczytaj także: Za co pokochałyśmy Magiczne Ogrody? I Ty też powinnaś!
2. Wycieczki w góry z przedszkolakiem
Na dłuższe trasy spacerowe rozpoczęliśmy chodzić, gdy dzieci miały około 4,5 lat. Oczywiście wybieramy trasy rodzinne – około 5-6 kilometrów. Na górze zawsze robimy sobie piknik. Często po zakończeniu wycieczki idziemy na basen – to taki bonus, bo nasze dzieciaki mają bzika na punkcie wody i to je bardzo motywuje. Inny sprawdzony sposób na udaną wycieczkę w góry to wyprawa w towarzystwie innych rodzin z dziećmi w podobnym wieku.
3. Zwiedzanie miast z małym dzieckiem
Duże miasta łatwo zwiedza się z niemowlakami, które mają długie drzemki. Później przychodzi wiek pierwszych kroków, który lepiej spędzać na łonie przyrody i w kameralnych miasteczkach. Do tzw. city breaks wróciliśmy, gdy dzieci miały 4 lata i mamy pozytywne doświadczenia, ale tylko dlatego, że wcześniej robiliśmy mnóstwo wycieczek i nasze dzieci przemierzają długie kilometry na nogach. Zawsze jednak staramy się w plan dnia wpisać atrakcje dla dzieci – rejs statkiem, karuzele, park, lody.
4. Wybór noclegu
Gdy wybieramy się w dłuższą podróż z dziećmi, najwygodniej jest nam zatrzymywać się w apartamentach czy agroturystykach z dostępem do kuchni. Stołowanie się na mieście przez cały wyjazd może być uciążliwe.
Po całym dniu atrakcji dzieci są po prostu zmęczone i ciąganie ich po restauracjach nie ma sensu. Agroturystyki lubię za to, że zazwyczaj mają ogród i plac zabaw dla maluchów. Na południu Europy często mają także basen.
Przeczytaj także: 10 rzeczy, które warto zrobić z dziećmi w wakacje
5. Podróże unplugged
Jestem zawziętą przeciwniczką tabletów i smartfonów u dzieci w wieku przedszkolnym. Pomimo agresywnych kampanii producentów nie dam sobie wmówić, że edukacyjne aplikacje wspomagają rozwój dzieci. Specjaliści i psycholodzy twierdzą, że te narzędzia sprawiają, że dzieci nie mają cierpliwości, nie potrafią czekać czy po prosu się nudzić. Na zawołanie mają przecież rozrywkę.
My podróżując mamy zawsze w plecaku flamastry, kredki, kartki i kolorowanki. Ten zestaw sprawdza się w samochodzie, samolocie i w restauracji. Jeśli jedziemy samochodem, nie ma problemu żeby wrzucić dodatkową torbę z książkami. Dzieci pakują także swoje ulubione zabawki do małych plecaczków.
Dosyć trudno zapanować nad dwójką maluchów było tylko w okresie 3 lat. Jednak przetrwaliśmy ten czas zaciskając zęby i redukując do minimum czas w restauracjach i innych miejscach, gdzie od dzieci wymagane jest odpowiednie zachowanie. Teraz naprawdę dzieci potrafią zająć się same sobą bez tabletu. A podróżujemy dużo i często chodzimy do restauracji. Bez wręczania dzieciom telefonów. Kawałek papieru i kilka kredek wystarczą.
Co nam daje rodzinne podróżowanie?
To czas, w którym jesteśmy dla siebie. Nie rozpraszają nas codzienne obowiązki – praca, domowa logistyka, przedszkole, prace domowe. Razem poznajemy nowe miejsca, odpoczywamy, zachwycamy się krajobrazem, oglądamy zachody słońca. Innymi słowy pokazujemy dzieciom świat, a to jest jeden z najpiękniejszych aspektów rodzicielstwa.
[FM_form id=”7″]
Przeczytaj także: 101 pomysłów na wakacje dla każdego
Zdjęcie: Kasia Myślicka