ZAINSPIRUJ SIĘ
Muzyką w pandemię! Jak zadbać o emocje swojej rodziny na co dzień i w święta?
- Paweł Siechowicz
- 18 grudnia 2020
- 3 MIN. CZYTANIA
Wszyscy chyba odczuwamy zmęczenie pandemią. Może zdążyliśmy się już do niej przyzwyczaić i zapomnieliśmy o tym, co pomagało nam znieść zamknięcie w domu, kiedy uderzyła w nas po raz pierwszy. Może najwyższa pora sobie o tym przypomnieć.
Muzyka ma niezwykłą moc
Nie zapomnę widoku Włochów, którzy wyszli na balkony swoich mieszkań i zaczęli wspólnie śpiewać i grać na instrumentach. W kwietniu w serwisach społecznościowych przekazywaliśmy sobie utrwalające ten szczęśliwy moment nagranie video, żeby nawzajem podnieść się na duchu. Włosi pokazali nam wtedy, jak muzyką uderzyć w pandemię! Może nie jesteśmy tak spontaniczni jak Włosi, ale działanie muzyki jest uniwersalne.
Muzyka ma niezwykłą moc łączenia ludzi i zdejmowania ciężaru, który zalega niekiedy na naszych barkach.
Ale, żeby pozwolić jej działać nie wystarczy włączyć płytę i słuchać jednym uchem. Trzeba pozwolić sobie bawić się muzyką.
Zabawy z muzyką
Kto zna się na zabawie lepiej od naszych dzieci? Dlatego tak bardzo lubię słuchać koncertów ze swoim 4-letnim dzieckiem w domu. Nie zabrałbym go ze sobą jeszcze na zwykły koncert do Filharmonii, obawiając się krzywych spojrzeń ze strony starszych od niego słuchaczy, ale w domu słucham z nim muzyki na okrągło. Jak słuchamy? W ciągłym ruchu, bawiąc się jego ulubionymi zabawkami. Niepostrzeżenie nasze ruchy (i ruchy lalek, misiów i ludzików) stają się bardziej rytmiczne. Czasem przekrzykujemy to, co słyszymy lub nagle potrafimy się zasłuchać. Albo czujemy, że musimy porozmawiać o tym, co usłyszeliśmy, o naszych odczuciach i emocjach, które muzyka pozwoliła nam przeżywać.
Muzyka staje się częścią zabawy, dodatkowym bodźcem, który można włączyć w świat wyobraźni. Jeśli słuchamy transmisji radiowej albo płyty, muzyka towarzyszy nam niepostrzeżenie. Kiedy słuchamy transmisji video z koncertów online, widoczni na ekranie laptopa muzycy przyciągają na krótkie chwile uwagę dziecka, prowokują zainteresowanie rozmaitymi instrumentami.
Muzyka – sztuka powtórzeń
Na pytanie, jakiej muzyki słuchać z dzieckiem, odpowiedź może być tylko jedna – tej, którą sami najbardziej lubimy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby była to muzyka Fryderyka Chopina czy innych znakomitych kompozytorów muzyki klasycznej, której bogate zasoby znajdziemy na portalu Spotify i kanale Youtube Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Możemy zacząć od dostępnej na Spotify playlisty „Chopin for kids”, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wyruszyć na dalsze poszukiwania i razem ze swoim dzieckiem odkrywać fascynujący świat muzyki XIX wieku, wykonywanej przez znakomitej klasy muzyków.
Dla mnie samego jest to świat fascynujący i, przyznam szczerze, sposób na to, żeby nie dłużył się czas spędzony na zabawie z dzieckiem. Kiedy tylko wyczuwam nadciągające ryzyko nudy wywołanej kolejną prośbą o powtórzenie tej samej zabawy, uciekam się do muzyki, bo, jak powiedział słynny amerykański filozof muzyki Peter Kivy, muzyka jest sztuką powtórzeń.
Artykuł powstał we współpracy z Narodowym Instytutem Fryderyka Chopina w ramach akcji „Muzyka łączy pokolenia”.
NIFC organizuje atrakcyjne zajęcia online dla dzieci i seniorów już za 1 zł. Sprawdź!
Zdjęcie: 123 rf