Czego szukasz

Jak przygotować dziecko do żłobka?

Powiedzmy, że decyzja zapadła i już postanowiliście, że zapisujecie swoje dziecko do żłobka. Jak się przygotować na tę ważną zmianę w Waszym życiu i czy w ogóle da się przygotować? Na pewno warto pewne rzeczy mieć na uwadze. Sprawdź jakie!

malutkie dziecko leży na brzuszku w czapeczce  w kształcie żyrafy

Wyobraźcie sobie, że decydujecie się na zapisanie do żłobka dziecka niespełna półrocznego – czy można je w jakikolwiek sposób na to przygotować? Wyobraźcie sobie, że w ogóle d e c y d u j e c i e – bo w wielu wypadkach żłobek jawi się jako ziemia obiecana, do której dostać się nie sposób.

Trudno więc mówić o planowych działaniach, kiedy jest się na aneksie do listy rezerwowej i żałuje, że nie zapisało malucha do placówki, kiedy… był dopiero w planach. Wyobraźcie sobie, że już nie ma czasu na czekanie i zapisujecie dziecko do prywatnego żłobka, którego dyrekcja wręcza Wam listę absurdalnych zaleceń: wóz albo przewóz.

Żłobki samorządowe

Niestety żłobków samorządowych wciąż u nas za mało, a na prywatne nie każdego stać. Nie zmienia to faktu, że nawet jeśli zdecydujemy się na zmiany i podjęcie pracy z domu, potrzebny nam może być czas na przeorganizowanie się i choćby rok spokojnego… żłobka.

W żłobkach samorządowych standardowo tworzone są następujące grupy wiekowe:

  • I GW – od 20 tyg. do 12 mż
  • II GW – od 13 mż do 18 mż
  • III GW – od 19 mż do 24 mż
  • IV GW – powyżej 24 mż

Dopuszcza się możliwość zmiany, w zależności od zapotrzebowania zgłaszanego przez rodziców. UWAGA: nie w każdym żłobku musi powstać grupa najmłodsza, jeśli infrastruktura oraz braki kadrowe wykluczają zapewnienie bezpieczeństwa tak małym dzieciom, przyjmuje się dopiero maluchy, które ukończyły pierwszy rok życia.
W placówkach prywatnych decyzję podejmuje dyrekcja – zawsze więc warto rozmawiać i negocjować.

12 miesiąc życia to minimum

Psychologowie są zdania, że ukończony dwunasty miesiąc życia to minimum – wcześniej dziecko nie powinno być oddawane pod opiekę instytucjonalną. „Nie powinno” nie oznacza, że nie zostanie – życie pisze najbardziej skomplikowane scenariusze. Jeśli więc przyjdzie nam oddać do żłobka półroczniaka, nie ma mowy o przygotowaniu go na taką zmianę, możemy za to przygotować na nią siebie.

Po pierwsze, pamiętajmy, że nie musimy kończyć karmienia piersią. Personel żłobka ma obowiązek przyjąć mleko mamy, odpowiednio je przechowywać i nim właśnie karmić malucha. Znajdziecie do tego podstawę prawną >>>

W dobrym żłobku nikt nie będzie wymuszał na nas zmiany rytmu dnia, żeby przyzwyczaić dziecko do instytucjonalnych standardów; nie powie nam, że warto odzwyczaić malucha od noszenia na rękach czy trzeba nauczyć go spać w określonych godzinach. Podobne zalecenia powinny wzbudzić naszą czujność.

Opiekun w żłobku zajmuje się maksymalnie ósemką dzieci i umie wziąć pod uwagę potrzeby każdego z nich. Jeśli nie – nie warto korzystać z usług placówki. Nie ma takiej możliwości, żeby rytm życia rodzinnego zgrał się idealnie z rytmem życia żłobkowego – i nikt nie ma prawa tego do nas wymagać.

Adaptacja w żłobku

Dziecko półtoraroczne i starsze (do żłobka uczęszcza się do ukończenia trzeciego roku życia) można już przygotować na czekające je zmiany. Najlepiej radzą sobie w żłobku te maluchy, które przywykły do towarzystwa innych ludzi – nie tylko mamy i taty. Warto więc bywać u znajomych i zapraszać ich do siebie, oswajać malucha z różnymi sytuacjami społecznymi (plac zabaw, sklep, środki komunikacji miejskiej).

Ekstrawertycy potrafią wejść w żłobkowe życie jak w masło, dzieci introwertyczne wymagają dłuższej adaptacji. I jedne, i drugie powinny mieć możliwość zabrania ze sobą ulubionej pościeli i poduszki na leżakowanie oraz ukochanej przytulanki, smoczka czy kubka.

Doświadczeni rodzice podkreślają, że najlepsze żłobki w ogóle nie przygotowują żadnych list z zaleceniami – najwyżej listę rzeczy, w które trzeba malucha zaopatrzyć. Zapraszają za to na adaptację, podczas której bacznie się dzieciom przyglądają – tak, żeby każdy opiekun wypracował sobie własne metody działania, miał czas na dopytanie rodziców o szczegóły i ustalenie wspólnego frontu działania.

A jakie jest Wasze doświadczenie z publicznymi i niepublicznymi żłobkami? Czy wciąż zdarzają się placówki-przechowalnie, czy jest w branży miejsce na kiepskich opiekunów? A może w ostatnim czasie nastąpiły istotne zmiany na lepsze? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

Zdjęcie: fotolia.com

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:
Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie