Czego szukasz

Czy opalanie w ciąży jest bezpieczne?

Opalanie w ciąży nie jest zalecane ze względu na wrażliwość skóry kobiety na słońce i pojawiające się na niej przebarwienia. Opalanie może prowadzić do poronienia i przedwczesnego porodu. To powody, przez które kobiety w ciąży obawiają się opalania. Jednak, czy to wszystko prawda, czy rzeczywiście opalanie w ciąży niesie ze sobą, aż tak ogromne ryzyko?

Kobieta w ciąży przy basenie

Inne sposoby na opalanie, solarium, opalanie natryskowe, czy samoopalacze, również są niebezpieczne dla kobiet w ciąży. Nie ma znaczenia, w jaki sposób się opalamy i jakie części ciała są podawane temu zabiegowi. Mogą one nieść ze sobą ryzyko, które zagraża życiu i zdrowiu przyszłej mamy i dziecka.

Opalanie naturalne

Przebywanie na słońcu w czasie ciąży może być niebezpieczne. Wielu lekarzy ze względów bezpieczeństwa nie zaleca takiego rodzaju rozrywek w trakcie ciąży. Jednak, czy opalanie naturalne jest aż tak niebezpieczne dla kobiet w ciąży? Oczywiście, że nie.

Jeśli kobieta pamięta o podstawowych zasadach bezpiecznego opalania, to nie grozi jej, ani dziecku żadne niebezpieczeństwo. Wystarczy pamiętać o regularnym nawadnianiu organizmu.

Słońce ogrzewa organizm, a w trakcie ciąży dzieje się to jeszcze szybciej, przez co skóra reaguje schładzając się potem. A to jest proces wytrącania wody z organizmu, co może skutkować odwodnieniem, które jest niezwykle niebezpieczne dla kobiet w ciąży.

W ciąży kobieta powinna pić co najmniej dwa litry płynów na dobę, a w upalne dni, może wypić nawet dwa razy więcej. Może również dojść do przegrzania organizmu, a to prowadzi do podniesienia ciśnienia krwi i przyspieszy jej krążenie. W takiej sytuacji może dojść do poronienia lub przedwczesnego porodu. Tak więc kobiety w ciąży mogą opalać się na słońcu, jednak nie za długo. Dwadzieścia minut w zupełności wystarczy.

Ważne jest również, by kobieta nie leżała na plecach. Na taką pozycję najczęściej decydujemy się podczas leżakowania na plaży, jednak nie jest ona wskazana dla kobiet w ciąży. Leżąc na plecach, ciężar płodu zostaje przeniesiony na narządy wewnętrzne, w tym odbyt i pęcherz. Przez to mogą tworzyć się hemoroidy. U kobiet w ciąży często pojawiają się hemoroidy właśnie przez częste leżenie na plecach.

Przeciwwskazania do opalania na słońcu są motywowane ryzykiem poronienia, przedwczesnego porodu i przebarwień pojawiających się na skórze. Jednak, kiedy przyszła mama zadba o swoje bezpieczeństwo na słońcu, to nie musi rezygnować z naturalnego opalania.

Opalanie w solarium

Solarium w trakcie ciąży jest kategorycznie zabronione. Tak wysoka i duża dawka promieni UVB ma nie mniej niekorzystne działanie na organizm przyszłej mamy i rozwój dziecka. Jest to również zwiększenie ryzyka występowania raka skóry – czerniaka, na którego kobiety są szczególnie narażone.

Przez opalanie w ciąży na skórze mogą pojawić się liczne przebarwienia, które są trudne do usunięcia. Specjaliści i badacze są zdania, że promienie UV niszczą cząsteczki kwasu foliowego w organizmie i zmniejszają jego przyswajalność. A jest to składnik, który jest niezbędny dla kobiet w ciąży. Jeśli pojawi się jego niedobór, może mieć to negatywny wpływ na rozwój dziecka.

Przez niedobór kwasu foliowego w ciąży u płodu może pojawić się rozszczep kręgosłupa i uszkodzenia układu nerwowego. Zatem zabiegi w solarium nie są bezpieczne dla kobiet w ciąży i powinny one unikać takiego sposobu na opalanie.

Opalanie natryskowe

Przy opalaniu natryskowym kobieta w ciąży nie jest narażona na odwodnienie, przegrzanie i negatywne działanie promieni UV, więc jest to dla nich bezpieczniejszy wybór. Jednak nie każda kobieta zdaje sobie sprawię, że w substancji, która odpowiada za zabarwienie skóry, znajduje się dihydroaceton, który ma negatywny wpływ na rozwój płodu. I to dlatego właśnie lekarze nie zalecają również takiego sposobu na opalanie w trakcie ciąży.

Samoopalacze w ciąży

Ta sama substancja, dihydroaceton znajduje się również w samoopalaczach. Jednak mają one jeszcze więcej chemicznych substancji, które mogą przedostać się do płodu i negatywnie wpłynąć na rozwój dziecka. A ich kolejnym minusem jest to, że mogą one pozostawiać przebarwienia na skórze. Nie są więc zalecane dla kobiet w ciąży. A jeśli już decyduje się ona na stosowanie samoopalaczy, to najlepiej wybierać te stworzone z naturalnych składników, na bazie masła kakaowego.

Opalanie w ciąży w pierwszym a w drugim i trzecim trymestrze

Może nam się wydawać, że opalanie w ciąży na jej początkowym etapie nie jest niebezpieczne. Jednak jest wręcz przeciwnie. Przegrzanie organizmu i działanie promieni słonecznych na początku ciąży może prowadzić do uszkodzeń rozwojowych płodu i do poronienia. To właśnie dlatego tak częste są poronienia we wczesnych etapach ciąży. Pierwsze tygodnie są kluczowe dla rozwoju zarodka i należy w tym okresie szczególnie dbać o siebie.

Jednak to nie oznacza, że opalanie w drugim i trzecim trymestrze jest całkowicie bezpieczne. W kolejnych miesiącach działanie promieni słonecznych na organizm kobiety może prowadzić do poważnych komplikacji, a nawet do przedwczesnego porodu.

Pozytywne aspekty opalania w ciąży

Wiemy już jak negatywnie może wpłynąć opalanie na kobietę w ciąży. Czas spojrzeć na jego pozytywne działanie. Słońce jest źródłem witaminy D, która jest niezbędnym składnikiem dla przyszłych mam. Dwudziestominutowa ekspozycja skóry na słońcu może przynieść wiele dobrego.

Słońce rozluźnia mięśnie, więc daje szansę na pozbycie się bólu kręgosłupa, który tak często pojawia się w trakcie ciąży. Jest to również sposób na poprawienie sobie humoru.

Przebywanie na słońcu pobudza wydzielanie endorfin, dzięki czemu kobieta w ciąży poczuje się lepiej i będzie miała lepszy nastrój. Mimo tak wielu negatywnych działań promieni UV na przyszłe mamy i dzieci, nie należy całkowicie rezygnować z korzystania ze słonecznych dni. W rozsądnych dawkach promienie słoneczne mogą mieć również zbawienny wpływ na zdrowie kobiety.

Zdjęcie: 123 rf

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:
Jestem młodą mama, spędzającą czas na zabawie z dziećmi i pisaniu poradników. Swoją wiedzę i doświadczenie chcę przekazywać innym kobietom, ponieważ sama kiedyś potrzebowałam pomocy i wsparcia. Moja pasje to pisanie, rodzina i miłość.
Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie