ZAINSPIRUJ SIĘ
Podróże małe i duże
Może już wiesz, że jestem uzależniona od podróży. Każdy wolny weekend z radością spędzę w górach albo na jakimś innym wyjeździe. Nawet kupno działki na RODOS (czyli rodzinnych ogródkach działkowych ogrodzonych siatką) nie zatrzymało mnie w Krakowie.
Jest pomysł
Kiedyś, wracając z Agnieszką pociągiem z delegacji, wymyśliłyśmy, że wspaniale by było wyjechać na weekend w babskim gronie, z naszymi koleżankami. Gdzieś do jakiegoś cudownego domu z widokiem na góry i po prostu odpocząć. Od obowiązków, prania, sprzątania, gotowania, zajmowania się dziećmi, opatrywania ran, włączania bajek, rysowania jednorożców i w ogóle od wszystkiego.
Znalazłam ładny dom, wolny w pewien czerwcowy weekend i zaprosiłam na wyjazd około 20 koleżanek (prawie wszystkie z nich to mamy), licząc, że z tego grona uda nam się zebrać 6 osobową, świetną ekipę. Agnieszka też zrobiła „pospolite ruszenie” na FB i agitowała wśród innych wspaniałych babek.
Jak skutecznie delegować obowiązki domowe, żeby mieć więcej czasu dla siebie?
Ach te wyrzuty sumienia
Na nasze zaproszenie odpowiadały mniej więcej tak: „ale tydzień wcześniej mam już imprezę i nie wypada mi dwa weekendy z rzędu być poza domem”, albo „chciałabym, ale nie wiem czy mąż się zgodzi”… choć wszystkie dziewczyny były zgodne, że to super pomysł…
Wyjazd… oczywiście się nie odbył. Okazało się, że nie udało się zebrać 5-6 kobiet, które bez wyrzutów sumienia „porzuciłyby” swoje obowiązki i pojechały odpocząć na 48 godzin!
Jak mieć więcej czasu dla siebie?
Przychyl nieba … sobie
Wiem, wiem, matki nie planują wolnych weekendów, bo plany matki to coś tak abstrakcyjnego jak życie na Marsie, no ale ono podobno istnieje. No więc… czy myślisz o sobie?
Asia Baranowska mówi, że nasza frustracja bierze się właśnie z tego. Chcemy nieba przychylić naszym bliskim, ale zupełnie zapominamy o sobie.
Mnie frustruje siedzenie w miejscu. Po prostu to dla mnie bardzo ważne i staram się o tym pamiętać. A czy Ty pamiętasz, co jest ważne dla Ciebie? I czy umiesz odpoczywać bez wyrzutów sumienia?
Zdjęcie: Pixabay.com