ZAINSPIRUJ SIĘ
Bajkowe koktajle – wspomnienie lata
Bajkowe koktajle to wspomnienie mojego dzieciństwa na wsi, nad rzeką, pośród łąk i gór. Zamknęłam w pamięci dużo dobrych chwil m.in z wypraw z mamą i braćmi do lasu na grzyby, a także inne jagody leśne. Do dziś przed oczami mam łąki pokryte płaszczem poziomek, które zbieraliśmy do słoików. Mama zawsze wiedziała gdzie rosną dzikie maliny i jeżyny. Często o 5 rano byliśmy gotowi do wyprawy z wiaderkami w ręce i kaloszami na stopach. A potem kuchnia stawała się naszym centrum dowodzenia, gdzie robiliśmy własne przetwory. Nic się nie marnowało. Najlepszy był sok z dzikich malin i koktajle. Potem nie wyobrażałam sobie lata bez tych naszych wędrówek i rozmów o życiu.
Leśne przygody i jagody
Mama zabierała nas w każdej wolnej chwili, a każda taka wyprawa to była niezwykła przygoda. Czasem dopadła nas ulewa, czasem odkryliśmy ogromną miejscówkę z malinami, albo cudowną rodzinę kozaków schowanych w zielonym meszku czy borowiki schowane pod liśćmi.
Do dziś pamiętam tę magię budzącego się dnia i ten las okryty tajemnicą, gdzie czuć prawdziwą wolność. Gdzie mieszka cisza i spokój, gdzie możesz odpocząć. To był najlepszy czas na świeżym powietrzu.
Jestem wdzięczna za ten czas, pasję zbierania i odkrywania, która została mi do dziś. Nie byłam zaskoczona kiedy zrobiłam test Gallupa i zbieranie i odkrywanie okazały się też moimi talentami!
Super moc bajkowych koktajli
W moim domu często goszczą koktajle, bo wierze w ich moc i zdrowotne działanie, a do tego łączą się z moimi dobrymi wspomnieniami.
Dodatkowo bajkowe koktajle są:
- zdrowe i kolorowe
- mogę w nich przemycić wiele zdrowych warzyw czy owoców, niekoniecznie lubianych przez moje dzieci
- są szybkie w przygotowaniu
- smakują wyśmienicie
- są pożywne
Przeczytaj też: Kasza – 3 pomysły na urozmaicenie jadłospisu rodziny
4 bajkowe koktajle
Kiedyś wymyśliłam sobie nazwy do moich koktajli, żeby zaciekawić i zaprosić do wspólnych działań dzieci. Moi bohaterowie to Gumisie, Shrek, Czerwony Kapturek i mój ulubieniec Kubuś Puchatek. Te przepisy można dowolnie modyfikować i ja też tak czynię. Z racji tego, że nie dodaję do nich żadnego słodzika, w każdym przepisie jest banan, który jest już sam w sobie słodki. A także w każdym koktajlu jest przynajmniej jedno warzywo.
Eliksir Gumisiów
- banan
- jagody leśne/borówki kamczackie
- burak
- jogurt naturalny/mleko roślinne
Napój Shreka
- banan
- kiwi
- szpinak
- natka pietruszki
- woda
Nektar Kubusia Puchatka
- banan
- jabłko/gruszka
- brzoskwinia/nektarynka
- seler naciowy
- woda
Sok Czerwonego Kapturka
- banan
- truskawki
- maliny
- burak
- jogurt naturalny/mleko roślinne
Przeczytaj też: Bezalkoholowe drineczki dla karmiącej mateczki
Warto dbać o jak najwięcej dobrych wspomnień bez względu na wszystko. Nie wiem jak moja mama to robiła, że pomimo tak wielu przeciwności odnajdywała w małych, prostych rzeczach radość. Potrafiła pokazać to, co ważne i wartościowe. A koktajlowe wspomnienia zamknięte w słoikach pełnych owoców sprawiają, że coraz częściej marzę o powrocie na łono natury, gdzie dzikość i wolność to styl życia, a nie chwilowy wypad za miasto.
Zdjęcie: Pixabay.com