Czego szukasz

Miękka gondola dla dzieci – Mamy kupują u Mam

„Po urodzeniu drugiej córeczki szukałam rozwiązania pomiędzy chustą a nosidełkiem dla niemowlaka, by bezpiecznie wejść z nim po schodach, gdy brakuje windy. Stworzyłam miękką gondolę, która przydawała się nie tylko wtedy kiedy były do pokonania schody, ale również w wielu innych sytuacjach. Drogie Mamy, jeśli podobają Wam się moje produkty, są praktyczne. Szepnijcie słówko o nas osobom, którym mogą się przydać” – zachęca Dominika Wójcicka w ramach naszego programu #MamyKupująUMam.

dziewczynka na rowerze

Dominika Wójcicka zgłosiła się do naszej akcji Mamy kupują u Mam. Przeczytaj czym się zajmuje, jaką prowadzi działalność i jak sobie teraz radzi!

Kto jak nie inne mamy zrozumie, że przy dzieciach trzeba się nieźle zorganizować i ułatwić sobie możliwie wszystkie czynności. Jestem mamą, która po urodzeniu drugiej córeczki szukała rozwiązania pomiędzy chustą a nosidełkiem dla niemowlaka, by bezpiecznie wejść z nim po schodach, gdy brakuje windy.

Wracając z długich spacerów odbierałam starszą córkę ze żłobka, który znajdował się na piętrze w domu bez windy i musiałam brać maluszka na ręce, wchodzić do żłobka, tam pomagać się ubierać starszej i schodzić z dwójką maluchów na dół. Chusta nie wchodziła w grę przy długich spacerach, a gondola od wózka ciężko się wypinała i z maluszkiem w środku ważyła naprawdę sporo.

Po wnikliwym przeszukaniu Internetu trafiłam na coś takiego jak miękka gondola. Można ją włożyć do wózka i w razie potrzeby wyjąć ją razem ze śpiącym dzidziusiem, by pokonać np. schody. Świetna sprawa, gdy ktoś mieszka w bloku bez windy! Okazało się jednak, że miękkich gondoli jest bardzo mało na rynku i przede wszystkim brakuje ciekawych wzorów i kolorów.

Przeczytaj także: Praca w mojej firmie nie koliduje z opieką nad dzieckiem – Mamy kupują u Mam

Marzyłam o pracy na własny rachunek

Z racji tego, że od dawna marzyłam o pracowaniu na własny rachunek, wprowadzenie wzorzystych miękkich gondoli na rynek to był ciekawy pomysł na biznes! Czas urlopu macierzyńskiego to idealny moment na przemyślenia od czego zacząć, jak wszystko powinno wyglądać i właśnie ten czas tak wykorzystałam.

Stworzyłam miękką gondolę, która przydawała się nie tylko wtedy kiedy były do pokonania schody, ale również w wielu innych sytuacjach – jako łóżeczko turystyczne, łóżeczko na plażę czy piknik, a nawet w kawiarni, gdy nie dało się dojechać wózkiem do stolika.

Do gondoli dołączył bardzo pojemny plecak przypinany do wózka, z mnóstwem kieszonek, odpinanymi szelkami, który o niebo lepiej zastępował mniej wygodną i pojemną torbę.

Przeczytaj także: Współtworzę przestrzeń, w której … Mamy kupują u Mam

Potrzeby się zmieniają

Z biegiem czasu, gdy moje dzieci dorastały, zmieniały się nasze potrzeby, które ponownie uzupełniałam nowymi produktami – nerki/saszetki dla mamy, idealne na spacer i plac zabaw, by wziąć telefon, kartę i klucze, plecaczki dla mamy i dziecka na większe wyprawy i nasz ostatni hit – koszyczki do hulajnogi i rowerka dziecięcego.

Nieustanne „mamoooo potrzymasz?” i noszenie bidonów, kamieni i kwiatków w rękach lub w kieszeniach rozwiązałam ciekawym koszyczkiem ze sztywnej tkaniny wodoodpornej, lepszym niż koszyczki plastikowe, bo wszystkie drobiazgi się z niego nie wysuwały, łatwym w czyszczeniu, a przede wszystkim możliwym do zaczepienia również na kierownicy hulajnogi. Moje dzieci korzystają z koszyczków każdego dnia i zawsze trzymają w nich swoje misie lub zebrane skarby. 🙂

Jeśli chcesz być na bieżąco z innymi historiami kobiet, zapisz się na nasz newsletter!

Moją główną formą promocji były pikniki i tragi z produktami dziecięcymi, które niestety są teraz odwołane. Bardzo przygotowywałam się do sezonu wiosennego, a koronawirus pokrzyżował mi plany. Ale nie poddaję się, dlatego szukam innych form promocji – staram się umieszczać informacje o mojej firmie, o moich produktach na różnych portalach, grupach, choć budowanie zainteresowania jest trudne, bo zarówno miękkie gondole, jak i koszyczki, to produkty stosunkowo mało popularne na rynku i trudno kogoś przekonać online o ich zaletach.

Zaczęłam też szyć maseczki dla dzieci i dorosłych, dzięki czemu chociaż trochę mogłam podreperować budżet oraz zwiększyć rozpoznawalność mojej marki.

Szukam też wciąż nowych kanałów sprzedaży, więc poza swoim sklepem internetowym wystawiam produkty na portalach sprzedażowych oraz przymierzam się do nawiązania współpracy z innymi sklepami z produktami dziecięcymi.

Jak wiele z Was, prowadzę firmę samodzielnie, część produktów szyję sama, ale też współpracuję z małą szwalnią. Cały marketing i promocja również są po mojej stronie, dlatego drogie Mamy – jeśli podobają Wam się moje produkty, uważacie, że moje pomysły naprawdę są praktyczne, szepnijcie słówko o naszych produktach osobom, którym mogą się przydać. 🙂

Przeczytaj także: Tworzę produkty edukacyjne dla dzieci – Mamy kupują u Mam

Zdjęcia: archiwum prywatne

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:

Poglądy wyrażone w listach są wyłącznie poglądami ich autorów i nie mogą być uznane za poglądy Redakcji Mamo Pracuj.

Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie