ZAINSPIRUJ SIĘ
Powrót do pracy po urlopie rodzicielskim – prawdziwy test dla firmy
- Julia Bojanowska
- 2 października 2025
- 5 MIN. CZYTANIA
Czy Twoja firma jest gotowa na powrót mam do pracy?
Pobierz listę kontrolną
Powrót do pracy po urlopie rodzicielskim to niezwykle emocjonujący moment dla rodzica, a zwłaszcza dla mamy. Z jednej strony pojawia się radość powrotu do zespołu, wyzwań i zadań zawodowych. Z drugiej – cała gama obaw: Czy dam sobie radę? Czy nadal jestem kompetentna? Jak pogodzę nowe obowiązki rodzinne z wymaganiami w pracy? Czy zostanę potraktowana jak specjalistka, czy „tylko” jak mama? To także moment prawdy dla pracodawcy – od jakości powrotu zależy lojalność, zaangażowanie i przyszłe wyniki pracy rodzica. Codzienności powracającej mamy często towarzyszy presja powrotu do szeroko rozumianej formy „sprzed przerwy”, mimo że jej sytuacja życiowa diametralnie się zmieniła.
W Fundacji Mamo Pracuj od lat wspieramy mamy w powrotach na rynek pracy i edukujemy pracodawców w tym temacie. Znamy te dylematy z codziennych rozmów z kobietami i firmami. Wracające mamy dzielą się z nami swoimi doświadczeniami oraz niepokojami, które najczęściej pojawiają się właśnie w pierwszych tygodniach po powrocie.
Czego naprawdę obawiają się kobiety wracające po urlopie?
Aby lepiej zrozumieć ich perspektywę, przeprowadziłyśmy badanie „Mój powrót do pracy” (grudzień 2022 r.). W badaniu wzięły udział 643 kobiety ze społeczności skupionej wokół Mamo Pracuj.
Wyniki nie pozostawiają złudzeń:
- ponad 80% – obawia się pogodzenia macierzyństwa z życiem zawodowym,
- niemal 70% – martwi się reakcją na nieobecności z powodu choroby dziecka,
- ponad 50% – nie jest pewna swoich kompetencji po przerwie.
Za tymi liczbami kryje się realny stres i wątpliwości, które mogą mieć wpływ na efektywność i zaangażowanie, a przede wszystkim – na decyzję, żeby wrócić do pracy.
Codzienność – największe wyzwanie
Powrót do pracy to ciągła żonglerka: odprowadzanie dzieci, nagłe telefony, szybkie powroty do domu, zmęczenie, brak czasu. Dlatego aż 77% kobiet wskazuje logistykę dnia codziennego, zmęczenie i niedostatek czasu jako najtrudniejsze aspekty powrotu. Często barierami są też sztywne godziny pracy lub brak możliwości pracy zdalnej. W firmach, gdzie jest to możliwe ze względu na charakter pracy, potęguje to frustrację i poczucie niezrozumienia. Jeśli pracodawca ignoruje te wyzwania, ryzykuje utratę efektywności nie tylko powracającej osoby, ale i całego zespołu.
Warto pamiętać, że elastyczne formy pracy, tam, gdzie pozwala na to specyfika stanowiska, są jednym z najtańszych, a jednocześnie najbardziej docenianych przez pracowników benefitów. Tymczasem ponad połowa firm w ogóle nie oferuje rozwiązań wspierających młodych rodziców. Często nawet jeśli takie wsparcie istnieje, brakuje jasnych informacji, jak z niego korzystać.
Dlaczego brak wsparcia się nie opłaca?
Brak przemyślanego procesu re-onboardingu to nie tylko kwestia HR, ale realne ryzyko biznesowe. Negatywne doświadczenia powracających mam mogą przełożyć się na wysoką rotację, utratę zaangażowania i spadek efektywności całych zespołów. Aż 2/3 respondentek badania „Mój powrót do pracy” nie poleciłoby swojej firmy innym kobietom planującym macierzyństwo lub nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie. To wyraźny sygnał ostrzegawczy, bo pracownicy są najlepszymi ambasadorami marki pracodawcy.
Konsekwencje braku wsparcia mogą być dotkliwe:
- Wysoka rotacja pracowników – brak re-onboardingu często prowadzi do rezygnacji mam z powrotu lub odejścia w pierwszych miesiącach po powrocie. Efekt: koszty rekrutacji, wdrożenia nowej osoby i utraty wiedzy.
- Spadek zaangażowania i produktywności – powracające mamy, które nie otrzymują wsparcia, czują presję natychmiastowego powrotu do „starych” wyników. Prowadzi to do stresu, wypalenia i obniżenia jakości pracy.
- Pogorszenie atmosfery w zespole – jeśli kultura organizacyjna nie wspiera rodziców, rośnie frustracja zarówno wśród nich, jak i pozostałych członków zespołu, co zwiększa ryzyko konfliktów i obniża efektywność współpracy.
Dla pracodawcy oznacza to nie tylko straty wizerunkowe, ale i wymierne koszty finansowe.
Empatia przede wszystkim
Z naszych doświadczeń wynika jedno: mamy najbardziej potrzebują empatii i realnego wsparcia. Oczekują jasnej komunikacji, ponownego wdrożenia do obowiązków oraz rozmów o oczekiwaniach i zmianach. Potrzebują także osoby w zespole lub w HR, do której mogą się zwrócić w razie pytań czy trudności.
W wielu przypadkach ich sytuacja jest trudniejsza niż nowego pracownika – od osób powracających oczekuje się natychmiastowej „starej” wydajności, bez procesu re-onboardingu. Tymczasem proste gesty, jak wspólna kawa w pierwszym dniu, przekazanie aktualnych materiałów czy elastyczne planowanie spotkań, potrafią zrobić ogromną różnicę w poczuciu bezpieczeństwa i zaangażowaniu.
Podsumowanie
Brak dbałości o powrót mam do pracy przekłada się na realne straty finansowe, organizacyjne i wizerunkowe firmy. Inwestowanie w świadome, empatyczne i dobrze zaplanowane wsparcie re-onboardingowe przynosi natomiast wymierne korzyści dla wszystkich stron – zwiększa lojalność, efektywność i stabilność zespołu oraz wzmacnia markę pracodawcy.
Chcesz, by mamy wracające po urlopie były lojalne, zaangażowane i efektywne od pierwszych dni? Mamy na to rozwiązanie!
Skontaktuj się z nami – razem stworzymy proces re-onboardingu, który zatrzyma talenty w Twoim zespole.