ZAINSPIRUJ SIĘ
#TeżTakMAMY: Wrześniowe powroty, czyli mieszanka obaw i ekscytacji
- Redakcja portalu Mamo Pracuj
- 2 września 2024
- 7 MIN. CZYTANIA
Wrześniowe wyzwania: powrót dzieci do szkoły z perspektywy mam
Asia Gotfryd, mama nastolatek doskonale rozumie Twoje rozterki i radzi:
„Mamo, wszystko będzie dobrze, usiądź i napij się wina. 🙂 Jak nie będziesz dziecku robić wypasionych śniadaniówek (które opanują Instagram i Pinteresta), to nie znaczy, że jesteś wyrodną matką. Bułka z serem też jest ok. Pamiętaj, że Ty już chodziłaś do szkoły. To nie są Twoje sprawdziany, Twoje zadania, Twoje projekty i egzaminy. W rozmowach ze znajomymi nie mów: mamy sprawdzian z polskiego. Twoje dziecko ma sprawdzian. Nie Ty i nie Wy. Jak dziecko dostanie jedynkę, to poprawi. To jego jedynka, nie Twoja.”
Asia przypomina jak ważne jest nauczenie dzieci samodzielności i odpowiedzialności za swoje obowiązki: „Jeśli zapomni zeszytu, kleju, stroju na WF do szkoły, nie biegnij, żeby mu zanieść. Raz zapomni, następnym razem będzie pamiętał. To jego obowiązki, nie Twoje. Odpuść. Szkoła (zaprojektowana w XIX wieku) dzisiaj tak bardzo nie uczy tego, czego potrzebują dzieci, młodzież.”
(Prawie) wszystko, czego uczą na lekcjach, można dzisiaj (niestety/stety) znaleźć w 1 sekundę w Google. Zachęcaj do nauki tego, co dzieci interesuje, rozwijania swoich pasji.
Etapy edukacji i zmieniająca się rola mamy
Krysia Skrytska, która ma dzieci w różnych klasach, mówi:
„Ponieważ moje dzieci są teraz na prawie wszystkich etapach systemu edukacji, mogę powiedzieć od siebie: lata przedszkolne są najsłodsze dla rodzica. 🙂 Dziecko jest pod opieką do 17:00. Brak zadań domowych, brak konfliktów z kolegami i koleżankami (przez większość czasu). To po prostu beztroskie dzieciństwo.”
Krysia dzieli się także swoim doświadczeniem związanym z przejściem dziecka do szkoły podstawowej. „Pójście do 1 klasy podstawówki było dla mnie stresujące, ale tylko dlatego, że dzieciństwo się skończyło. Pomogło to, że wzięłam przykład z mojego dziecka – ten optymizm i wielka chęć pójścia do szkoły. Rodzicom ósmoklasistów mogę poradzić: zacznijcie się przygotowywać już teraz – na pewno sobie ze wszystkim poradzicie bez nerwów. ;)”
Przedszkolna adaptacja – jak towarzyszyć dziecku?
Jeśli Twoje dziecko po raz pierwszy idzie do przedszkola lub szkoły, pewnie zastanawiasz się, jak sobie z tym poradzić. Dominika Cienkiewicz podkreśla znaczenie refleksji i delikatności:
„Słuchałam ostatnio pewnego kursu dotyczącego adaptacji dziecka w przedszkolu, jako że mój najmłodszy syn właśnie rozpoczął ten proces. To, co uderzyło mnie na sam początek, to światło skierowane na mnie i impuls do refleksji – jak ja pamiętam swoje początki edukacji. Czy aby przypadkiem nie przerzucam tego na moje adaptujące się dziecko. Tej swojej wizji, że będzie super, albo wręcz przeciwnie – że nie będzie (bo we mnie uruchomiły się niemiłe wspomnienia).
I tak myśląc o pytaniu – jak przygotowuje się na powrót czy start moich dzieci w szkole/przedszkolu – doszłam do myśli, jak ważna jest delikatność i rozwaga mnie dorosłej w towarzyszeniu dziecku w tym procesie. I że może być bardzo różnie i każde różnie jest ok. Dlatego dla mnie najważniejszą myślą i podpowiedzią na przygotowanie się do tego czasu jest to, by na ten czas zrobić w głowie i domu miejsce na to, że może być właśnie różnie. Bo moje dziecko po raz pierwszy doświadcza czegoś nowego i Bóg jeden wie, jak zareaguje. :)”
Dominika podkreśla również, jak ważne jest przygotowanie się na różnorodne reakcje dziecka:
Słowem – w tym czasie agile rodzicielski, otwartość i zdolność akceptacji tego, co przychodzi z początkiem roku szkolnego, może okazać się ważyć więcej niż złoto. 😉
Powrót do szkolnej rutyny
Pamiętasz te pierwsze dni września, gdy wracałaś do szkoły? Agnieszka Wadecka doskonale rozumie to uczucie, ale także zwraca uwagę na wyzwania organizacyjne:
„Z jednej strony przygotowania do nadchodzącego roku szkolnego to takie typowe zakupy. Nowa wyprawka papiernicza, nowe bidony i śniadaniówki (stare uległy destrukcji lub zgubieniu), nowe buty i zapas spodni do dziurawienia na kolanach. Z drugiej to opłakiwanie przemijającego najpiękniejszego okresu w całym roku, tego wiosenno-letniego.”
Agnieszka przyznaje, że powrót do szkoły to także powrót do codziennej rutyny, która ma swoje plusy i minusy. „Na sam powrót do szkoły też patrzę dwojako. Z jednej strony wróci home office w ciszy, z ciepłą kawą. Jakaś rutyna dnia, no i cały rok szkolny odkrywania postępów edukacyjnych i rozwojowych. Z drugiej to, czego najbardziej nie lubię i najbardziej się obawiam. Spinania tej organizacji, godzin dojazdów i długiego stania w korkach, ciągłego niedospania i desperackiego poszukiwania chociaż chwili dla siebie.”
Szkoła jako jedna z wielu dróg edukacji
A może masz wrażenie, że edukacja Twoich dzieci wywołuje w Tobie więcej emocji niż Twoja własna? Ewa Moskalik-Pieper opisuje swoje doświadczenia tak:
„Czuję, co może nie być do końca zgodne z prawdą, bo wielu emocji i wydarzeń już nie pamiętam ze swoich szkolnych czasów, że edukacja moich dwóch synów wywołuje we mnie więcej emocji niż moja własna. Każdy rok jest nowym wyzwaniem dla mnie i niepokojem, którymi staram się nie dzielić z moimi dziećmi. Potocznie mówiąc: nie sprzedawać im.”
Ewa podkreśla, jak ważne jest, by patrzeć na edukację szerzej: „Ponadto – przez to, jaka dzisiaj jest – patrzę na szkołę jako jedną z wielu możliwości edukacji moich synów. Mówiąc wprost, wiem, że zajęcia pozalekcyjne, zobowiązania podejmowane poza szkołą mogą ich nauczyć równie dużo, jeśli nie więcej niż szkoła. Jedno, co jest dla mnie szczególnie ważne – choć oczywiście nie jest idealnie – to odpowiedzialność i obowiązkowość. Dotrzymywanie słowa, terminów i szacunek do innych. To ważne jest zawsze i wszędzie.”
Kalendarz dni wolnych w roku szkolnym 2024/2025
Wrzesień – nowy początek
Paulina Polak, która sama obchodzi urodziny we wrześniu, podchodzi do tego miesiąca z ekscytacją. Przyznaje jednak, że organizacja życia rodzinnego w tym czasie bywa wyzwaniem:
„Wrzesień to dla mnie moment nowego otwarcia, który od zawsze bardzo lubiłam. Może dlatego, że wtedy mam urodziny, więc naturalnie roczny cykl otwiera się i zamyka właśnie w tym miesiącu. W związku z tym początek roku szkolnego i wyglądającą zza rogu jesień witam z ekscytacją. :)”
Paulina podsumowuje wrzesień jako czas intensywnych zadań organizacyjnych: „Od trzech lat jestem mamą chłopca, który jest uczniem, i uwielbiam to, że chodzi do szkoły, bo jego szkoła to dobre miejsce z dobrymi ludźmi. Od tego roku cała moja trójka ma już status ucznia lub uczennicy i to na pewno logistyczne ułatwienie (będę mogła ich teraz zaprowadzać w jedno miejsce, jupi!).”
Wrzesień jest jak wymieszanych ze sobą kilka zestawów LEGO, a każda osoba przychodzi ze swoim. Myślę, że można wspólnie zbudować coś naprawdę fajnego, co będzie zdobić naszą półkę przez cały szkolny rok, mimo, że nie jest to zadanie łatwe, nie mamy przecież jednej instrukcji.
Droga Mamo, jak widzisz my, Mamy z Mamo Pracuj #Też Tak MAMY!
Każda z nas przechodzi przez ten czas na swój sposób. Czasem z radością, czasem z niepokojem, ale zawsze z miłością i troską o nasze dzieci. Pamiętaj, że nie jesteś sama w tych uczuciach – inne mamy przeżywają podobne doświadczenia. Razem możemy przetrwać ten wrześniowy chaos i zbudować coś pięknego na nadchodzący rok szkolny.
Dobrego nowego roku szkolnego!
Co zrobić, aby dzieci zaczęły Cię słuchać?
Zdjęcie: Tetiana Pidipryhora