Czego szukasz

Droga do sukcesu zaczyna się od pozwolenia sobie na bycie nieperfekcyjną. Poznaj Jurate, założycielkę marki BuzyWives

– Uwierz w siebie, postaw sobie konkretny cel i nie odpuszczaj – mówi Jurate Meciute-Kvoka, założycielka marki odzieżowej BuzyWives, która po 10 latach pracy w korporacji w branży oprogramowań poczuła, że potrzebuje zaangażować się w coś zupełnie nowego, co będzie też zwieńczeniem jej pasji. Powstała marka BuzyWives, która oprócz wysokiej jakości ubrań ma nieść ze sobą przesłanie dla kobiet i motywować do wiary w siebie i swoje możliwości. Zapraszamy do czytania rozmowy z Jurate!

Droga do sukcesu zaczyna się od pozwolenia sobie na bycie nieperfekcyjną

BuzyWives to młoda marka produkująca wysokiej jakości ubrania dla kobiet. Jurate, kiedy w twoim życiu pojawił się pomysł na biznes i dlaczego właśnie taki?

Pomysł pojawił się w maju zeszłego roku, chociaż na początku był inny. Pierwotnie chciałam kupować używane T-Shirty, odnawiać je i przerabiać w duchu slow fashion i ekologii. Szybko zrozumiałam, że będzie ciężko pozyskać takie T-Shirty w większych ilościach o podobnym wyglądzie, które mogłabym przerobić. Wtedy przyszła do mnie myśl, że mogłabym, z materiałów wysokiej jakości szyć nowe T-Shirty. I tak poszukując odpowiedniej dzianiny i szwalni do uszycia T-Shirtów krok po kroku rozbudowałam pomysł założenia własnej marki odzieżowej.

Dlaczego? W październiku 2022 wróciłam do pracy po urlopie macierzyńskim i poczułam, że w swojej pracy dotarłam już do strefy komfortu. Zrozumiałam, że po dziesięciu latach w tej samej firmie już za bardzo się nie rozwijam i potrzebuję czegoś więcej. Zaczęłam więc szukać pomysłu na siebie. Najważniejsze dla mnie było to, aby zaangażować się w dziedzinie, którą lubię i robić coś zupełnie nowego i ciekawego. Buzy Wives jest połączeniem mojej pasji do świata mody, którą mam od dzieciństwa oraz chęci motywowania kobiet do działania. Czuję, że stworzyłam coś autentycznego, gdzie mogę naprawdę być sobą.

Jurate Meciute-Kvoka
Jurate Meciute-Kvoka

Za nazwą BuzyWives kryje się przesłanie, idea. Chcesz przekazać kobietom, żeby zaczęły stawiać siebie na pierwszym miejscu, przestały hamować swój rozwój. Opowiedz o tym coś więcej.

Kiedy postanowiłam stworzyć własną markę, chciałam, aby ona miała jasne przesłanie, pragnęłam stworzyć i zaoferować coś więcej niż tylko ładne ubrania. Za pomocą marki chcę tworzyć społeczność silnych kobiet i motywować, aby kobiety uwierzyły w siebie, swoje możliwości i odważnie sięgały po swoje marzenia.

Stworzyła firmę z myślą o „żonach”, ponieważ temat kobiecych ambicji szczególnie komplikuje się po założeniu rodziny. Kobiety są coraz bardziej niezależne i mają mnóstwo możliwości spełniać się zawodowo, natomiast istnieje w nas obawa, z którą się wciąż borykamy, czy naprawdę da się połączyć życie rodzinne z udaną karierą. Co za tym idzie, po założeniu rodziny zaczynamy same hamować swój rozwój, rezygnować z wymagających projektów w pracy, rezerwując czas na obowiązki rodzinne.

Przesłanie marki BuzyWives ma korzenie w moich własnych doświadczeniach. Już jako młoda dziewczyna byłam bardzo ambitna, zawsze myślałam o karierze, która miałaby większe znaczenie niż tylko zwyczajna praca, aby zarobić na życie. Chciałam wyzwań, ciekawego zajęcia, marzyłam o podróżach służbowych i ważnych spotkaniach. Wtedy nie do końca wiedziałam, co dokładnie chciałabym robić, ale marzyłam z rozmachem.

Te marzenia nieco przerażały moją mamę, która z jednej strony bardzo chciała, abym miała wyższe wykształcenie i była niezależna, ale z drugiej strony często powtarzała, że praca nie da mi szczęścia i że muszę pamiętać o tym, że jestem kobietą i że kiedyś będę musiała urodzić dzieci, dbać o rodzinę, co w jej rozumieniu kolidowało z tą wymarzoną wielką karierą. Wydaje mi się, że wiele kobiet myśli podobnie i stara się sprostać stereotypom, co oznacza „bycie kobietą” i „dobrą żoną i matką”, co je niestety ogranicza.

Jurate Meciute-Kvoka z rodziną
Jurate Meciute-Kvoka z rodziną

W logo marki też jest też pewna zagadka…

W logotypie marki umieściłam liczbę 5/1/5. Jest to wiek moich dzieci w momencie, kiedy postanowiłam spełnić swoje marzenia zawodowe i założyć markę BuzyWives. Syn miał 5 lat, a córka 1,5 roku. Tym chcę się odnieść do tych wszystkich obaw, z jakimi często się borykamy – „Przecież dzieci są jeszcze małe, czy dam radę?”, „Czy jeżeli skupię się na swojej karierze i swoim rozwoju, zaniedbam rodzinę i będę złą matką?” itp. Wiem o tym, ponieważ są to również myśli, z jakimi sama musiałam się rozprawić przed założeniem własnej firmy. Ale wierzę w powiedzenie „szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko” i w to, że jeśli nam na czymś zależy i damy sobie pozwolenie do działania, zawsze znajdzie się sposób, aby dokonać rzeczy pozornie niemożliwych.

12 pomysłów, jak założyć biznes bez pieniędzy

Jurate, co jest dla Ciebie ważne w prowadzeniu tego biznesu?

Najważniejsze są dla mnie autentyczność i jakość. Stworzyłam markę z konkretnym przesłaniem, w które głęboko więżę i zależy mi na tym, aby gdzieś po drodze nie stracić tej autentyczności. Bardzo ważna jest dla mnie również jakość sprzedawanych produktów. Droga do stworzenia marki od pomysłu do otwarcia sklepu internetowego trwała prawie rok. Długo szukałam odpowiednich tkanin i dzianin, jeździłam po szwalniach, reklamowałam produkty, które nie miały odpowiedniej jakości itd. Nie chcę iść na skróty, dbam o każdy szczegół i chcę oferować ubrania, które będą wysokiej jakości i ponadczasowe.

Na co dzień zarządzasz dużą grupą osób w firmie, w której pracujesz. Twój zespół to w 90% kobiety. Co jeszcze zauważyłaś, że hamuje kobiety przed odważniejszym kierowaniem swoją karierą zawodową?

Od 10 lat pracuję w korporacji na kierowniczym stanowisku. Obecnie zarządzam zespołami w Polsce, Anglii oraz Irlandii. Wiele razy widziałam, jak zdolne kobiety nie wykorzystywały szansy na rozwój lub awans z obawy, że nie dadzą rady. Wielokrotnie słyszałam o „niewłaściwym momencie” na podjęcie większych wyzwań, bo dzieci są małe. A niestety, nie wszystkie możliwości rozwojowe są w stanie poczekać na nas np. 5 lat. Życie idzie do przodu, firmy i biznesy się zmieniają, a życiowa szansa pojawia się tylko raz.

Nawet jeżeli chcemy robić coś swojego, po latach nasz pomysł może okazać się już nieaktualny albo może pojawić się inny problem, jak choroba kogoś bliskiego albo większy kryzys gospodarczy. Ale nie tylko same kobiety są tu winne. Stereotypy o tym, co kobiecie się należy a co nie, są nadal bardzo aktualne.

Jeszcze przed otwarciem własnego biznesu często byłam pytana, jak sobie radzę z tak intensywną pracą i dziećmi, a wątpię, żeby mój mąż to pytanie usłyszał chociaż raz. Dlatego uważam, że to jest temat, o którym trzeba głośno mówić. Równe uprawnienia są ważne nie tylko w pracy, ale również w domu, a kobiety nadal w domu biorą na siebie zbyt wiele i próbują sprostać narzuconym stereotypom.

T-shirt Esme "What if” BuzyWives
T-shirt Esme „What if”

To prawda, panowie nie słyszą tego pytania, bo nadal to my kobiety przyjmujemy na siebie większość rodzinnych obowiązków. Mam jednak nadzieję, że to się zmienia i cieszę się, że zwróciłaś na to uwagę. I ja (niestety) też przygotowałam sobie dla Ciebie to pytanie. Już tłumaczę, dlaczego. Bo widząc osobę taką jak Ty, zastanawiamy się, „Jak ona to robi? Jak sobie radzi jako mama dwójki małych dzieci, szefowa na etacie i szefowa swojego biznesu.

Mając dwie prace i dwójkę małych dzieci dobra organizacja czasu jest podstawą. Staram się w niedzielę zaplanować przebieg tygodnia, a szczególnie większe zadania takie jak wizyty u lekarza czy ważne spotkania. Spisuję sobie wszystkie zadania i dzielę je na ważne i nieważne oraz pilne i niepilne. Pomaga mi to, aby się nie rozpraszać i zaczynać tydzień od zadań ważnych i pilnych. Staramy się również jasno ustalać podział zadań z mężem i dopasowywać swoje kalendarze. Oczywiście czasem na pomoc wołamy ukochanych dziadków.

W spędzaniu czasu z dziećmi stawiam na jakość, a nie ilość. Natomiast codziennie pilnuję małych rytuałów, takich jak czytanie książeczek na dobranoc. Aby móc spędzać czas z dziećmi niekiedy muszę popracować również wieczorem, kiedy dzieci już śpią. Nie zawsze jest to łatwe i czasem w moim kalendarzu panuje „kontrolowany chaos”. 🙂

Ale moim zdaniem droga do sukcesu zaczyna się przede wszystkim od pozwolenia samej sobie na bycie nieperfekcyjną. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem i trzeba to zaakceptować.

Kardigan Aria, wełna merino
Kardigan Aria, wełna merino

Jakie ubrania można teraz kupić w BuzyWives? I co planujesz w przyszłości?

Założeniem marki jest pomóc kobietom dobrze wyglądać nie spędzając długich godzin na dobieraniu stylizacji. Tworząc ubrania, myślę o zabieganych żonach i matkach, takich jak ja, które codziennie balansują pomiędzy pracą a domem. Dlatego stawiam na wygodę i jakość materiałów. Staram się zaoferować takie ubrania, które można nosić zarówno na sportowo, jak i w bardziej eleganckiej odsłonie do wysokich obcasów.

Dzisiaj w ofercie mamy koszule, sweterki i kardigany, T-Shirty oraz bluzy i zestawy dresowe. Już pracuję nad nową kolekcją. Niebawem pojawią się sukienki, zestawy z szortami, pasujące zarówno na wakacje, jak i na wyjście do restauracji w upalny dzień. Planuję wypuścić różne T-Shirty i topy, między innymi z dzianiny z bambusa lub wiskozy. Opracowałam również nowy model zestawu dresowego w nieco bardziej eleganckiej odsłonie.

Na przyszłe kolekcje mam już mnóstwo pomysłów, ale rozwój planuję dopasowywać przede wszystkim do oczekiwań klientek. Chcę oferować produkty, które zaspokajają realne potrzeby i są praktyczne, więc ich opinie są dla mnie bardzo ważne.

A gdzie są produkowane ubrania BuzyWives i z jakich materiałów?

Wszystkie ubrania szyjemy w niedużych szwalniach w Polsce używając przeważnie naturalnych i certyfikowanych tkanin i dzianin. Dbamy o środowisko i dokładamy wszelkich starań, aby nasze produkty powstawały w etyczny sposób. Lokalna produkcja eliminuje potrzebę dalekiego transportu i zmniejsza emisje CO2. Staramy się również unikać materiałów sztucznego pochodzenia zanieczyszczających środowisko i używamy ekologicznych opakowań. Rozwijając firmę staramy się pamiętać o wpływie, jaki mamy na środowisko i działać odpowiedzialnie.

Koszula Ivy beżowa
Koszula Ivy beżowa

Jak wygląda proces powstawania projektów ubrań w Twojej firmie? Gdzie szukasz inspiracji?

Inspiracje znajduję niemal wszędzie. Obserwując modę uliczną, szczególnie podczas podróży w nowe miejsca, oczywiście z pomocą przychodzą i takie media jak Pinterest czy Instagram. Ale ja generalnie kocham prostotę, widać to od razu po wejściu na nasz sklep internetowy. Wybieram stonowane kolory, proste formy, ponadczasowy styl z nutką nowoczesności.

Proces twórczy jest dzisiaj całkowicie w moich rękach i dzieli się na dwa rodzaje. Jeden, to kiedy zobaczę coś co mnie zainspiruje. Wtedy szybko wyciągam telefon, otwieram notatnik i spisuję pomysł, który potem dopracowuję, szukam odpowiednich tkanin i dzianin, które same w sobie mocno wpływają na dany model. A drugi to, kiedy wiem, że muszę zaprojektować kilka ubrań i wtedy siadam przy biurku z ołówkiem i kawałkiem papieru. Szkicuję, spisuję pomysły, daję upust swojej kreatywności. Z tych szkiców wybieram najlepsze, do których zlecam tworzenie prototypów. Te prototypy wtedy podaję próbom – noszę, piorę, dopracowuję, aż powstaje ostateczny produkt, który prezentuję klientkom.

Motywacja – moja przyjaciółka w biznesie

Powiedz jeszcze, co Cię napędza kreatywnie do tworzenia nowych pomysłów?

Kreatywność jest dokładnie tym, czego mi brakowało w mojej pracy w korporacji. Pracuję w branży oprogramowań przemysłowych i tam procesy są ściśle określone, niewiele przestrzeni zostaje na twórczość. A ja od dzieciństwa miałam w sobie wiele kreatywnej energii, grałam na gitarze, komponowałam piosenki, organizowałam różne wydarzenia szkolne.

Na studia aplikowałam na dwa kierunki – biznes międzynarodowy oraz studia kulturowe. Dostałam się na oba i długo się zastanawiałam, w którym kierunku pójść. Wybrałam międzynarodowy biznes, ponieważ wydawał się być poważniejszy, dający większe możliwości na rynku pracy. Ale ta kreatywność we mnie po latach znowu zaczęła się odzywać.

Twoim zdaniem trudno się dzisiaj wybić w branży modowej?

Rynek modowy jest przepełniony, niełatwo jest zaistnieć. Natomiast wciąż jest duża podaż niskojakościowych produktów, tak zwanej szybkiej mody. A ludzie coraz częściej zaczynają uważać na to, co kupują, skąd pochodzi ubranie, z jakich materiałów zostało uszyte. My zwracamy dużą uwagę na jakość, tworzymy projekty, które nie wyjdą z mody po jednym sezonie. Wierzę, że kiedy robi się coś z pasją, nie idzie się na skróty i oferuje się jakość w przystępnej cenie, klienci to docenią.

Co powiesz mamie, która czyta dzisiaj tę rozmowę i marzy o takiej działalności jak Twoja?

To ważne, aby bardzo dokładnie przeanalizować, czy taka działalność jest rzeczywiście Twoim marzeniem. Czy kochasz tę branżę na tyle, że przetrwasz trudne momenty, które niewątpliwie nadejdą. Jeżeli tak, to moja rada jest przede wszystkim

uwierz w siebie, postaw sobie konkretny cel i nie odpuszczaj.

Kiedy postanowiłam szyć T-Shirty, znalazłam około dziesięciu szwalni w Internecie i napisałam do nich wszystkich i… żadna się nie odezwała. Potem była długa droga prób i niepowodzeń, kolejnych prób aż do skutku. I ta droga dalej trwa! Warto celebrować każde posunięcie do przodu i dać sobie przestrzeń na błędy. Najważniejsze jest wierzyć w siebie i swoje marzenie, cała reszta robi się małymi krokami.

Dziękuję za rozmowę 🙂

Wywiad powstał w ramach współpracy partnerskiej.

Zdjęcia: archiwum prywatne Jurate

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:
Redaktor portalu Mamo Pracuj. Prywatnie spełniona, pełnoetatowa mama dwóch wspaniałych synów i żona, starająca się znaleźć swój patent na work - life balance. Absolwentka UJ. Miłośniczka kina, muzyki i książek.
Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie