ZAINSPIRUJ SIĘ
Jakie są przywileje mamy wracającej do pracy po urlopie macierzyńskim?
- Daria Milewska
- 25 kwietnia 2021
- 5 MIN. CZYTANIA
Karmisz piersią? Zyskujesz dodatkową przerwę
Świeżo upieczona mama może liczyć na dwie bonusowe przerwy na karmienie piersią, po pół godziny każda. Nie ma też problemu, aby za zgodą pracodawcy przerwy te połączyć. W praktyce często zdarza się, że kobiety korzystają właśnie z możliwości scalenia przerw i kończą pracę o godzinę wcześniej.
Natomiast jeśli urodziłaś bliźniaki lub karmisz dwoje dzieci, każda z przerw musi liczyć co najmniej 45 minut. Co najważniejsze, przerwy te są wliczane do czasu pracy, czyli należy się za nie wynagrodzenie.
Niestety, nie skorzystasz z tego udogodnienia, jeśli dzienny czas Twojej pracy wynosi do 4 godzin. Z kolei 6-godzinny czas pracy pozwoli skorzystać tylko z jednej przerwy.
Przeczytaj także: Czy mogę wrócić na swoje stanowisko pracy po urlopie macierzyńskim?
Jak najmniej uciążliwości dla karmiącej piersią
Prawo zabrania zlecania kobietom karmiącym prac, które byłyby uciążliwe, niebezpieczne, szkodliwe dla zdrowia albo mogących źle wpływać na zdrowie. Istnieje nawet specjalne rozporządzenie, w którym znajdziemy długi katalog takich prac. Chodzi m. in. o zajęcia wymagające dokładnie określonej siły fizycznej, prace wykonywane w zimnym, zmiennym i gorącym klimacie, w obniżonym lub podwyższonym ciśnieniu, albo w narażeniu na oddziaływanie czynników chemicznych.
Jeśli dotychczas wykonywałaś zadania o takim charakterze, pracodawca jest obowiązany przenieść Cię do innej pracy. Dostosować warunki pracy lub ograniczyć czas pracy (w zależności jak bardzo szkodliwe są zjawiska, na jakie jesteś narażona).
Kiedy pracodawca mówi: sprawdzam!
Zastanawiasz się na jakiej podstawie stwierdza się czy pracownica faktycznie karmi piersią? Otóż leży to już raczej w gestii zaufania, a pracodawca ma obowiązek udzielić przerw na podstawie samego oświadczenia młodej mamy, że chce skorzystać z tego prawa. Jednakże nie należy tego zaufania nadużywać – kodeks pracy co prawda nie przewiduje do jakiego wieku dziecka mamie przysługuje przerwa na karmienie, ale wydaje się, że w uzasadnionych przypadkach pracodawca może poprosić pracownicę o zaświadczenie lekarskie potwierdzające fakt, że karmi piersią. Z kolei wykazanie, że młoda mama nadużywała prawa do przerw, mogłoby ją narazić na utratę wynagrodzenia za ten czas (w końcu w nieuprawniony sposób opuszczała firmę przed zakończeniem pracy).
Trzeba jednak pamiętać, że pracodawca nie powinien ingerować w kwestię karmienia dziecka przez pracownicę, np. poprzez sugerowanie jego zakończenia. Pytanie o plany dotyczące długości karmienia również mogą naruszać prywatność młodej mamy – może mieć to nawet podłoże dyskryminacyjne, choć oczywiście wszystko zależy od konkretnej sytuacji (czasem taka informacja jest dla pracodawcy niezbędna dla zaplanowania dalszych prac).
Przeczytaj także: Mamo, planujesz powrót do pracy? Poznaj swoje prawa
Obniżenie wymiaru czasu pracy świeżo upieczonej mamy
Takie udogodnienie nie musi wcale nastąpić zaraz po powrocie do pracy. Mama ma czas na skorzystanie z niego do końca roku kalendarzowego, w którym dziecko ukończy 6. rok życia. Wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy może złożyć pracownik „uprawniony do urlopu wychowawczego”.
Przeczytaj kto jest „uprawnionym” do tego urlopu!
Co do zasady każda młoda mama ma prawo do urlopu wychowawczego, o ile wcześniej wykonywała pracę przez okres 6 miesięcy.
Przez okres 12 miesięcy od złożenia wniosku o obniżenie wymiaru pracy, pracodawca nie może wypowiedzieć młodej mamie umowy o pracę ani zmienić warunków pracy lub płacy.
Dobra wiadomość jest taka, że pracodawca musi taki wniosek uwzględnić. Trzeba jednak pamiętać, żeby do wniosku dołączyć skrócony odpis aktu urodzenia dziecka. A także oświadczenie o okresie, w którym już się korzystało z takiego uprawnienia. Co ważne, wnioskować należy z 21-dniowym wyprzedzeniem. Obniżenie wymiaru pracy może mieć miejsce maksymalnie do ½ etatu (chyba że pracodawca zgodzi się na inne warunki).
Minusem wykonywania pracy w mniejszym wymiarze jest proporcjonalne obniżenie wynagrodzenia. Jeśli więc nie możesz pogodzić opieki nad dzieckiem z pracą w pełnym wymiarze. Możesz go obniżyć, ale pamiętając, że wypłata także ulegnie uszczupleniu.
[FM_form id=”6″]
„Nie” dla nadgodzin, nocnej pracy, delegacji
Rodzic dziecka poniżej 4. roku życia korzysta z przywileju „stabilności” miejsca i czasu pracy. Oznacza to, że bez jego zgody nie ma możliwości narzucenia mu pracy w nocy, w systemie przerywanym albo w godzinach nadliczbowych. Nie można też delegować go poza stałe miejsce pracy. Jest to znaczne ułatwienie dla mam, które chcą poświęcać maluchowi jak najwięcej swojego czasu. Jeśli więc posiadasz umowę o pracę, warto wiedzieć jak dopasować przysługujące Ci przywileje do Twoich potrzeb.
Przeczytaj także: Mamo, tato, macie prawo do dodatkowych 2 dni na dziecko, wolnych od pracy
Zdjęcie: Canva