Czego szukasz

Chcę pracować, ale moje dziecko nie ma szans dostać się do żłobka. List do redakcji

„Nie pójdę do pracy, bo moje dziecko nie dostało się do żłobka. Moje dziecko nie dostało się do żłobka, bo nie mam pracy”. Brzmi znajomo prawda? Niestety tak to właśnie wygląda – ze żłobka mogą korzystać tylko pracujący rodzice. Nasza czytelniczka z Warszawy napisała do nas o tym, w jak trudnym znalazła się położeniu.

powazna mama patrzy w dol, trzyma na rekach niemowle

Moje dziecko nie ma szans dostać się do żłobka

Chciałabym zasygnalizować problem jaki jest w Warszawie ze żłobkami. Miasto chwali się, że wykupuje miejsca w prywatnych placówkach i dzięki temu większość dzieci może się do nich dostać. To prawda, ale do tej pory wiele żłobków miało grupy niemowlęce, czyli od 20 tygodnia. W mojej okolicy mam dwa żłobki, z czego jeden posiadał takie grupy. W zeszłym roku miasto przyjmowało tylko dzieci powyżej roku, „bo Covid”, jednak młodsze dzieci miały zarezerwowane miejsce, a zacząć chodzić mogły dopiero po ukończeniu roku.

Mój syn urodził się w listopadzie 2020, chciałam, żeby poszedł do żłobka od września 2021. Niestety, żłobki w mojej okolicy w tym roku nie uruchamiają grup niemowlęcych i nic nie wskazuje na to, żeby miał obowiązywać system „rezerwacji” miejsca jak rok temu.

W żłobku państwowym usłyszałam od dyrekcji, że taka jest polityka miasta, żeby przyjmować dzieci powyżej roku, bo jest rok macierzyńskiego.

Wszystko to prawda, tylko dzieci rodzą się cały rok, a miejsca zwalniają się we wrześniu, kiedy starsze dzieci idą do przedszkola. 

Przeczytaj także: Przerwa na karmienie piersią – jak naprawdę wygląda? List od Pauliny

Interesują Cię nasze propozycje dla rodziców?

Zapisz się do newslettera Mamo Pracuj i nie przegap żadnych nowości!

Zapisując się na newsletter, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych na zasadach określonych w polityce prywatności. W każdej chwili zgodę możesz wycofać.

Kiedy wrócę do pracy?

Teraz jestem w sytuacji bez wyjścia. Macierzyński mam do listopada 2021, dziecko do żłobka dostanie się od września 2022 (jestem pewna, że się dostanie, bo to trzecie dziecko, więc mamy dużo punktów). Być może w ciągu roku ktoś zwolni miejsce, ale szansa na to jest mała .

Nie mogę wrócić do pracy po macierzyńskim, bo nie będę mieć żłobka. Nie mogę pójść na wychowawczy i siedzieć z dzieckiem te kilka miesięcy, bo stracę sporo punktów w rekrutacji do żłobka (plus nie będę mieć za co żyć). Na prywatny żłobek ani nianię mnie nie stać, babcia, która zajmowała się starszymi synami zmarła na Covid. 

Nie mogę nic zaplanować i nie wiem, co mam mówić pracodawcy, który pyta mnie, kiedy wrócę do pracy. Taką właśnie politykę prorodzinną mamy w Warszawie.

Pozdrawiam!

Przeczytaj też: Moja historia powrotu do pracy. List do redakcji

Zdjęcie: Jumpstory

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:

Poglądy wyrażone w listach są wyłącznie poglądami ich autorów i nie mogą być uznane za poglądy Redakcji Mamo Pracuj.

Polecane artykuły

oferty
pracy
Sprawdź pełną listę
baza
pracodawców
Pracodawca przyjazny rodzicom
Reklama
Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie