ZAINSPIRUJ SIĘ
Soudal Manufacturing, czyli jak być dobrym pracodawcą
- Joanna Gotfryd
- 9 września 2013
- 5 MIN. CZYTANIA
Panie Dyrektorze, dlaczego warto zatrudniać mamy?
Warto jest zatrudniać dobrych pracowników. Czy to kobiety, kobiety mamy, czy mężczyźni, to głównym kryterium powinno być przygotowanie takich osób do przyszłego stanowiska, doświadczenie, wykształcenie. Po jakimś czasie dochodzi jeszcze możliwość oceny pracy takiego pracownika i weryfikacja tych danych. Jeśli chodzi o kobiety – mamy, to są one zwykle bardzo uporządkowane, odpowiedzialne. Bo tego wymagają od nich ich najbliżsi. I są oni bardzo wymagający. W pracy takie pracownice, często niemal automatycznie, postępują podobnie.
Poza tym mamy – pracownice są znacznie bardziej przywiązane do swojego miejsca pracy. W przypadku naszej fabryki, nie bez znaczenia jest także to, że pracownicy mieszkają w większości w pobliżu swojego miejsca pracy, nie ma też niestety wielu innych, alternatywnych miejsc pracy w okolicy. Praca blisko domu, dająca możliwość szybkiego powrotu, dla pracownic – mam, jest bardzo znacząca, znacznie bardziej niż dla mężczyzn.
Dla pracodawcy stabilność zatrudnienia pracowników jest także ważna, gdyż zwykle duża rotacja kadry pracowniczej jest niekorzystna i nieopłacalna. Wymaga przecież dodatkowych nakładów na szkolenia, stanowi zagrożenie dla stabilności obowiązujących, sprawdzonych procesów.
Jak wiele Pana pracownic jest mamami?
Nie prowadzimy takiej ewidencji. Zwykle o tym czy dana kobieta jest mamą, dowiaduję się, gdy potrzebuje ona np. dodatkowych dni urlopu, tzw. „opieki”, lub wtedy, gdy sama kobieta opowiada o swoich potrzebach, np. informując o potrzebie przejścia na zwolnienie lub skorzystania z urlopu wypoczynkowego w celu opieki nad chorym dzieckiem.
Jak Pana pracownice informują Pana o tym, że spodziewają się dziecka? I z jaką reakcją się spotykają? Czy wiele pracownic przynosi zwolnienia od lekarza w trakcie ciąży?
Dotychczas Panie, które zachodziły w ciążę dość szybko informowały o tym fakcie. Sam zresztą do tego także namawiam. Głównie ze względu na uprawnienia jakie kodeks pracy gwarantuje takim pracownicom. Przede wszystkim taka pracownica w naszej fabryce automatycznie przesuwana jest do lżejszych obowiązków, odsuwana od miejsc stwarzających potencjalne zagrożenie. Nie wykonuje np. prac z użyciem siły fizycznej.
Zwolnienia lekarskie w trakcie ciąży oczywiście zdarzają się, gdyż Panie w różny sposób przechodzą ciążę. Jeśli są one dłuższe niż miesiąc, koszty pracownicze, przejmuje ZUS, więc pracodawca nie powinien obawiać się takich zwolnień. Z resztą, ze zwolnień korzystają przecież i to znacznie częściej inni pracownicy, którzy po prostu chorują.
Przeczytaj także: Mama w pracy – z perspektywy pracodawcy
A potem, jak wygląda powrót Waszych mam do pracy? Czy firma Soudal oferuje specjalne udogodnienia dla młodych matek? A może dla rodziców w ogóle?
Po pierwsze firma Soudal Manufacturing zapewnia pracownice o możliwości powrotu do pracy. Staram się, aby było to to samo stanowisko, a gdy nie jest to możliwe, to porównywalne.
Po powrocie do pracy kobiety, którewróciły z urlopu macierzyńskiego, korzystają z udogodnień kodeksu pracy, min. skróconego czasu pracy o czas potrzebny do karmienia dziecka, dodatkowej przerwy na odpoczynek itp.
Jak sobie Państwo radzicie, jeśli chodzi o zwolnienia na chore dzieci i urlopy, na które często narzekają pracodawcy w przypadku pracujących mam?
Zwolnienia takie nie są nagminne, więc moim zdaniem to nie jest jakaś olbrzymia przeszkoda dla pracodawcy. Urlopy dodatkowe (opieka na dzieci) to jedynie dwa dni w roku a pozostały urlop każdy pracownik może przecież wykorzystywać jak chce. Jeśli potrzebuje go dla opieki nad dzieckiem, to przecież jego prawo. Jedyna rzeczywista niedogodność, to często potrzeba wykorzystania w ten sposób z urlopu „z dnia na dzień” i wtedy to pracodawca musi wykazać się elastycznością i zrozumieniem .
A dłuższy urlop macierzyński / rodzicielski – to dobrze czy źle? Jak Pana zdaniem wpłynie to na zatrudnialność kobiet?
Wszystko zależy od specyfiki firmy, w której pracuje taka kobieta oraz od procedur, które w niej funkcjonują. W naszej fabryce planujemy taki układ stanowisk i harmonogramów pracowniczych, który w takim przypadku, będzie gwarantował szybką możliwość przekazania części obowiązków innemu pracownikowi lub czasowego zastąpienia jednego pracownika innym.
Jest takie znane powiedzenie „nie ma ludzi niezastąpionych”. Jeśli pracodawca przygotuje się zawczasu do możliwości dłuższej nieobecności pracownicy, to taki wakat nie jest potem dużym utrudnieniem.
Poza tym, to pytanie, to trochę takie dziwne rozważanie, w stylu – czy kobieta powinna rodzić, czy nie. Wiadomo, że tak, a jeśli więc będzie matką, to należy także ułatwić jej możliwość skorzystania z urlopu macierzyńskiego/rodzicielskiego.
Jeśli nie pomożemy dzisiaj przyszłym i obecnym mamom w tych kwestiach, to być może, za kilkanaście lat przyszłe pokolenia, nie będą w stanie pomóc nam. Bo urodzi się zbyt mało dzieci, które w przyszłości, powinny przejąć stery od obecnych pracodawców.
Pana dwie pracownice, panie Jolanta Żuchowska i Ewa Pawelec są bohaterkami jednego z odcinków serialu „Tacy Sami”, a Pana firma wymieniona jest w nim jako pracodawca, który stawia na mamy. Gratuluję i dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Joanna Gotfryd