Logo Mamo Pracuj
Open menu
Pracuj

Znajdź wymarzoną pracę i pracodawcę.

Rozwijaj się

Pozwól się wesprzeć w rozwoju.

Inspiruj się

Sprawdź nasze propozycje dla Ciebie.

ZAINSPIRUJ SIĘ

Razem, ale osobno – historia miłości, pracy i balansu

  • Dominika Cienkiewicz
  • 14 stycznia 2025
  • 9 MIN. CZYTANIA
Co jest potrzebne, by połączyć pracę zawodową z życiem osobistym, gdy codziennie dzielisz biuro, dom i pasje z ukochaną osobą? Ola i Mirek, małżeństwo z ponad 10-letnim stażem zawodowym w jednej firmie, opowiadają o wyzwaniach i korzyściach pracy w duecie. Jak dbają o work-life balance? Oto ich historia.

„Razem, ale osobno” – początki wspólnej pracy

Jak zaczęła się Wasza historia? Czy najpierw byliście parą, a później zaczęliście razem pracować, czy może poznaliście się w pracy?

A: Nasza relacja zaczęła się długo przed rozpoczęciem pracy, a dokładnie mówiąc na studiach. Także od tego momentu sporo lat już minęło 🙂 .
M: Zgadza się. To ja pierwszy zacząłem pracować w Transition Technologies PSC. Widząc, że jest tutaj bardzo dobrze, atmosfera jest super, a firma akurat poszukiwała osoby na stanowisko, w którym Ola mogłaby się odnaleźć, stwierdziłem, że może mogłaby spróbować. Zapytałem, czy jest zainteresowana.
A: Pamiętam to jak dziś. Po namyśle wysłałam CV. Początkowo byłam pełna niepewności, ale przeszłam rekrutację i od tego momentu pracujemy razem 🙂 .

Nasuwa mi się taka myśl, że pracujecie razem, ale osobno?

A: Można tak powiedzieć 🙂 . Jesteśmy w Transition Technologies PSC grubo ponad 10 lat i nasze obowiązki, bezpośrednia współpraca zmieniała się wraz z upływem czasu czy okoliczności.

Ola i Mirek

Jakie są więc Wasze aktualne role w TT?

A: Obecnie pracuję jako Operations Manager. Zajmuję się głównie tematami związanymi z cyklem życia i obsługą projektów.
M: W mocno telegraficznym skrócie pracuję jako Delivery Manager. Razem z moim zespołem dbam o to, by systemy naszych klientów były w pełni operatywne. W to wpisane jest oczywiście reagowanie na incydenty i awarie, czyli innymi słowy: nigdy nie wiadomo, co nowy dzień przyniesie.

To trochę tak jak w życiu. Jak udaje Wam się oddzielić życie prywatne od zawodowego pracując w tej samej firmie? Macie jakieś zasady, które pomagają Wam zachować balans?

A: Nie do końca jestem pewna czy zachowanie balansu jest tutaj odpowiednim stwierdzeniem.

Natomiast to czego jestem pewna, to fakt, że nauczyliśmy się żyć z tym, że jednocześnie razem pracujemy.

Chcąc nie chcąc, gdzieś podczas zwykłych rozmów, tematy służbowe się pojawiają. Dla mnie jest to nawet wygodniejsze, gdyż wiemy, o czym mówimy. Łatwiej zrozumieć drugą stroną.

W takim razie, czy można powiedzieć, że bliżej Wam do integrowania tych dwóch obszarów niż oddzielania ich od siebie?

M: Chyba tak. Ciężko odciąć grubą kreską życie prywatne od służbowego. Będąc w pracy myślimy często o rzeczach prywatnych, będąc poza pracą myślimy o służbowych. To nieustannie się przenika. Na pewno jest łatwiej balansować znając szerszą perspektywę.

Podrążę ten temat, bo dla wielu osób to jednak niełatwy kawałek. Powiedzcie, czy może są momenty, kiedy czujecie, że spędzanie tak dużej ilości czasu razem, zarówno w pracy, jak i w domu, bywa wyzwaniem?

A: Rozmawiając ze znajomymi, słyszymy wielokrotnie pytanie „jak wy wytrzymujecie ze sobą?” W domu razem, w drodze do pracy razem, w pracy razem, po pracy razem. Jak żyć ? 🙂 . Początkowo sama myślałam czemu to tak dziwi i zaskakuje 🙂 . Z biegiem czasu zaczęłam się z tego tylko śmiać. Chyba że już ktoś mocno dopytuje, to mówię, że się uzależniliśmy od siebie i zwykle kończy się temat 😉 . Jednak prawda jest taka, że pracowanie w tej samej firmie nie oznacza, że musimy być krzesło w krzesło, czy biurko w biurko razem. Każdy ma swoje obowiązki, swoje zespoły, swoje spotkania. Nikt nikogo nie pilnuje. Po prostu skupiamy się na swojej pracy.

Ola i Mirek z synem

Czyli ważny jest profesjonalizm. Czym zatem jest dla Was profesjonalizm we współpracy z osobą, z którą dzieli się również życie?

A: Po prostu robimy wszystko, aby jak najlepiej wykonywać swoją pracę.

Działamy tak, abyśmy byli postrzegani poprzez efekty naszej pracy, a nie przez to, czy ktoś jest z kimś w relacji.

Można powiedzieć, że każdy pracuje w swoim obszarze. Absolutnie nie łączymy tych tematów.
M: W pełni się z tym zgadzam. Robimy to, do czego jesteśmy zobowiązani i do czego nas zatrudniono. Jeżeli zadania realizujemy dobrze, to nie ważne czy jesteśmy w związku, przyjaźnimy się, mamy takie, czy inne upodobania lub przekonania.

I to bardzo ważna uwaga. Jak często myślimy o zagadnieniu work–life balance w kontekście profesjonalizmu? Zwykle bardziej kojarzymy je z elastycznością, a tymczasem wydaje się, że balans to też odpowiedzialność, decyzyjność, wybór. Czy zatem mogę postawić taką tezę, że tym, co pomaga Wam balansować między pracą a życiem jest właśnie profesjonalizm?

A: Myślę, że w uproszczeniu można tak powiedzieć.
M: Tak, wszystko co w życiu robimy jest zadaniem i wywiązywać się z niego trzeba dobrze, ale oczywiście potrzebny jest odpowiedni balans. Z niczym nie można przesadzić.

Jakie zatem widzicie ryzyka i benefity wspólnej pracy jako para w życiu osobistym?

M: Na pewno kiedy wracamy do domu możemy sprawy przegadać i mieć więcej czasu “wolnego od pracy, w domu”. Jest mniej niedomówień, ale też oszczędność czasu i pieniędzy. Nie mamy problemu z zorganizowaniem dojazdów. Dużo wygodniej jechać wspólnie razem do pracy i z niej wracać. Przedszkole mamy bardzo blisko wspólnego biura, więc tym łatwiej wszystko pogodzić logistycznie. Są też wspólni znajomi, imprezy, spotkania.
A: I te same znajome zasady. Żyjemy tą samą pracą. Wiemy, co dokładnie się dzieje.
M: Szczególnie widoczne jest to w momencie, gdy dopada kogoś z nas choroba, wtedy można powiedzieć, że chorujemy wszyscy.
A: Dokładnie! Nie ma czegoś takiego, że przykładowo ja jako mama powinnam się zająć wtedy dzieckiem. Jesteśmy w tym razem. A gdy firma nas wszystkim wspiera to jest zdecydowanie łatwiej. Myślę, że warto wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie. Mówi się, że osoby zupełnie inaczej zachowują się w pracy, inaczej w życiu codziennym. My mamy możliwość poznania się z prywatnej i zawodowej strony. To daje dodatkowe korzyści.

Dowiedz się, jakie benefity dla pracowników – rodziców oferuje Transition Technologies PSC!

W tym, by jeszcze lepiej siebie poznawać? Czy uważacie, że Wasza zdolność do łączenia pracy zawodowej z życiem prywatnym daje Wam przewagę, poprzez np. lepsze zrozumienie swoich potrzeb czy większą efektywność? Czy to ułatwia komunikację między Wami?

A: Zdecydowanie! Ja naprawdę widzę przede wszystkim benefity całej tej sytuacji. Czasami wystarczy jedno słowo i nie trzeba niczego więcej dopowiadać.

A są jakieś ryzyka?

M: Patrząc realnie, naprawdę ciężko znaleźć jakieś sensowne. To bardziej pokolenia naszych rodziców uważały, że wspólna praca to więcej problemów niż benefitów. W sytuacji, gdy firma ma problemy, nagle obie osoby mogą stracić pracę.
A: Myślę, że to jest skrajna sytuacja, ale wiadomo nadal możliwa. Nam taka myśl nigdy nie przyszła do głowy, ale oczywiście mogą pojawić się takie obawy i na pewno to trzeba przeanalizować już indywidualnie.

Ola z synem

Sporo rozmawialiśmy już o pracy. Ciekawi mnie, czy macie „strefy wolne od pracy” w Waszym związku?

A: W pracy, nieważne co by się działo, jak bardzo mielibyśmy zajęte kalendarze, lunch staramy się tak ustawić, aby zjeść go wspólnie. Prawdę mówiąc jest to w większości przypadków czas, gdzie możemy często porozmawiać o tematach rodzinnych, zwykłych przyziemnych sprawach.
M: Nie ukrywam, dzięki temu na pewno jest łatwiej. Nie trzeba do siebie dzwonić, pisać SMSów. Wiemy, że jeżeli jest coś do ustalenia to mamy zawsze wspólny czas. Pytasz, czy da się całkowicie odciąć od pracy w weekend, na wakacjach? W 100% raczej nie… Wiadomo, można wyłączyć telefon, laptopa, ale i tak myśli mogą czasem krążyć wokół zawodowych tematów.
A: Wbrew pozorom jest wiele takich okazji, kiedy wyłączamy się od pracy. Czas tak szybko płynie, że na szczęście nie ma nawet momentu, żeby o niej myśleć. Po prostu działamy, skupiamy się na prywatnych rzeczach. Czasami temat samoistnie się nasunie i wtedy rozmowa szybko wchodzi na obszary służbowe. Po czym, jeżeli jest tego za dużo, pada stwierdzenie “dobra, koniec rozmów o pracy!” i faktycznie skupiamy się na czymś innym.

Na przykład na rozwijaniu swoich pasji? Kontynuując temat stref – macie „strefy wolne od siebie?”

A: Czy mamy takie strefy? To ciekawe pytanie. Hmm.. Może to strasznie zabrzmi, ale wydaje mi się, że z czasem przez codzienne obowiązki nie ma ich aż tak wiele, choć nie jest to dla mnie osobiście żaden problem.
M: Po zmianie z mieszkania na dom mamy więcej metrów kwadratowych na to, by każdy znalazł kąt dla siebie, ale tak ogólnie, jak tylko się pojawia jakaś okazja, staramy się wspierać.

Dbanie o pasje i rozwój nie oznaczają, że trzeba robić coś też osobno.

Na pewno lubimy spędzać czas aktywnie.

A: Oboje kochamy podróżować, zwiedzać i przede wszystkim spacerować, w towarzystwie zdecydowanie raźniej i przyjemniej. Nie musimy nawet rozmawiać podczas spacerów, wystarczy iść razem przed siebie.

Mirek z synem

To na koniec powiedzcie jeszcze jakie rady dalibyście innym parom, które myślą o pracy w tej samej firmie?

A: Przede wszystkim nie ma czego się bać. Jeśli jest taka szansa, to po prostu potraktujcie to jako wyzwanie. Praca z mężem/żoną nie oznacza, że musimy być zamknięci całodobowo z drugą połówką i od teraz koniec kontaktu ze światem. Tak nie jest. Każdy ma swoje obowiązki, swoje cele. Wystarczy się skupić na wykonywanej pracy i wszystko będzie dobrze.
M: Na pewno każda para musi rozważyć za i przeciw. To nie jest tak, że wszyscy zawsze będą mogli być w takiej idealnie komfortowej sytuacji, by móc wspólnie pracować. Aczkolwiek, gdyby to było trudne do osiągnięcia, to w zasadzie wszystkie firmy rodzinne skazane byłyby na porażkę. Wszystko jest więc możliwe, kwestia podejścia i zaangażowania.
Dlatego, jeżeli pojawia się na naszej drodze taka możliwość i widzimy, że w zasadzie nie jest to problem, a pracodawca daje nam ku temu odpowiednie wsparcie, to nie pozostaje nic innego jak tylko spróbować. W końcu w domu też pracujemy wspólnie by żyć, a praca jest częścią naszego życia. Jeżeli tylko to co robimy, nas cieszy, to wszystko da się pogodzić.

Dziękuję za rozmowę.

logo Transition Technologies

Zobacz więcej

+3 tys. mam w newsletterze

© Mamopracuj 2024

Skip to content