ZAINSPIRUJ SIĘ
Tak, ale…
Każdy pracodawca, rozważający zatrudnienie mamy, stanie przed poważnym dylematem. Z jednej strony wierzy w jej pracowitość, oddanie sprawie. Z drugiej przecież dzieci chorują, jeśli wypadnie coś nagłego w firmie, matkę będzie musiał wypuścić do domu w pierwszej kolejności. Bo tam czeka na nią drugi etat – dzieci. Trudno się z tym nie zgodzić…
Mało który pracodawca zdaje sobie sprawę, jak łakomym kąskiem może być mama – pracownik. Właśnie ze względu na to, czego nauczyła się, „siedząc w domu” z dziećmi.
Znajdź 12 różnic…
Z czym można równać zaangażowanie w zawodowy projekt kogoś, kto do tej pory zajmował się obmyślaniem strategii łączenia gotowania kaszek z praniem pieluch, między spacerem, a zakupami? Z radością więźnia, który po latach spędzonych w ciasnej celi zachłystuje się pierwszym oddechem świeżego powietrza i wystawia buzię do słońca…
Mama odda się z pasją i wdzięcznością nawet nudnemu i kłopotliwemu zadaniu, z najszczerszym uśmiechem na ustach. Ponadto jest skuteczna i uparta, nie zniechęci się pierwszymi niepowodzeniami i nie da za wygraną. Odkąd pojawiły się dzieci, nie ma w jej słowniku słowa porażka. Ona musi dać radę, czy boli ją głowa, czy łamie w kościach, to nie zwolni jej z obowiązków, jakie pełni przy dzieciach, a więc prawdopodobnie i z tych, za które pobiera wynagrodzenie.
Przeczytaj także: Jak się przygotować na powrót do pracy?
Kolejną zaletą mamy – pracownika są zdolności organizacyjne. Nikt inny nie wykona trzech czynności jednocześnie, ze zwinnością cyrkowego kaskadera. Tulenie płaczącego dziecka, rozmowa przez telefon z jednoczesnym mieszaniem zupy, żeby się nie przypaliła? Każdej mamie życie rzuca takie wyzwania na co dzień.
Ma też cierpliwość godną świętego. Jeśli porównać stres w pracy z 3 -godzinnym, nieustannym rykiem dziecka, wiadomo, że mamy nie złamie byle granda. Z dziećmi ćwiczy też umiejętność negocjacji i przekonania drugiej strony do zrobienia czegoś, czego ta z nieskrywanym oburzeniem początkowo odmawiała. I to w tak dyplomatyczny sposób, że nawet nie zauważy, kiedy zmieniła zdanie. Każdy, kto miał do czynienia z buntem dwulatka, wie, o czym mówię.
Ponieważ dla większości mam aktywność zawodowa jest ulubionym zajęciem w ciągu dnia, to więcej niż pewne, że odda mu się nie tylko w biurze. Jej myśli będą krążyć wokół projektu także podczas sortowania przepełnionego kosza na bieliznę i obierania warzyw na zupę. Ma świeże spojrzenie, a jej umysł generuje najlepsze rozwiązania i najwznioślejsze pomysły.
[FM_form id=”7″]
Czas to pieniądz
Mama wie, że jej czas jest cenny, że każda minuta poza domem ograbia jej dzieci z poczucia bliskości, a ją z niezapomnianych momentów. Dlatego nie zmarnuje ani chwili na robienie czegoś z konieczności, dla rutyny. Jeśli zdecyduje się na aktywność zawodową, to z powołania, po wnikliwym przemyśleniu wszystkich za i przeciw, a przede wszystkim dlatego, że uznała, że warto. A zatem nie rozmyśli się po pierwszym tygodniu ani nie wywinie szefowi żadnego numeru. Jak nikt inny jest dojrzała, odpowiedzialna i godna zaufania.
Pracodawco, na Twoim biurku leży świeżutkie CV bezrobotnej mamy? Nie pozwól, „by negatywy przesłoniły ci pozytywy” i po prostu daj jej szansę. Idę o zakład, że zatrudnienie mamy będzie decyzją, której nie pożałujesz!
Mamo i chcesz, i boisz się wrócić do pracy? Wiesz już, co wpisać do CV?
Przeczytaj także: Długa przerwa w CV? Zrób z niej atut na rozmowie
Zdjęcie: Canva