Agnieszko napisałaś do nas, że od niedawna zaczęłaś realizować swoje wielkie zawodowe zmiany i dzisiaj spełniasz swoje marzenia. Czym się zajmujesz?
Jestem absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ukończyłam kierunek polityki społecznej przy Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej.
Jestem również absolwentką Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Ukończyłam kierunek edukacji artystycznej przy Wydziale Malarstwa. Mam też uprawnienia wychowawcy kolonii i animatora czasu wolnego z Wrocławskiego Kuratorium Oświaty i Wychowania.
W ostatnich latach zajmowałam się m.in. pisaniem i realizacją programów edukacyjno – artystycznych i projektów związanych z tematyką prorodzinną. Jestem autorką projektu „Dam sobie radę – projekt pomocy samotnym matkom”, który jako koordynator zrealizowałam w latach 2008-2009 pod skrzydłami Stowarzyszenia Nowej Huty w Krakowie. Napisałam poradnik „Dziecko, świat i ja – poradnik dla samotnych matek”, który zrealizowałam z pomocą Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Krakowie w 2009 roku.
Moją wielką pasją jest sztuka. Od ponad 10 – ciu lat prowadzę zajęcia edukacyjno- artystyczne z dziećmi, z młodzieżą i osobami dorosłymi. W pracy warsztatowej z dziećmi poruszam tematy z otaczającego je świata: głównie zjawiska w przyrodzie, rośliny, zwierzęta. Kocham dzieci. Daję im możliwość swobodnego wyrażania się na moich zajęciach. Dzieci tworzą prace abstrakcyjne przy pomocy różnych narzędzi, np. fragmenty opakowań po jajkach, widelce, ziemniaczane stemple, malowanie marchewką, malowanie woskiem, malowanie rękami. Rzeźbią w glinie.
W pracy własnej czerpię inspirację z Pisma Świętego. Opowiadam też o ludzkich emocjach. Skłaniam się ku nurtowi abstrakcyjnemu w sztuce. Urodziłam się w Krakowie skąd niedawno w poszukiwaniu ciszy i spokoju przeprowadziłam się na wieś koło Wieliczki.
Obecnie pracuję m.in. w szkole podstawowej gdzie uczę języka hiszpańskiego. Wykładam język hiszpański dla osób dorosłych w Wieliczce. Uczę też plastyki w przedszkolu w Wieliczce należącym do Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Ukończyłaś nasz kurs online. Co on Ci dał?
Kurs dał mi pewność siebie na rynku pracy i wiarę we własne siły. Rok 2018 był dla mnie okresem wielkich zmian. Kupno i samodzielne urządzanie domu, przeprowadzka na wieś, obrona pracy dyplomowej w Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, poszukiwanie nowej pracy w nowym miejscu zamieszkania.
Podczas kursu uświadomiłam sobie, że oprócz sztuki zawsze fascynowała mnie kultura krajów latynoamerykańskich. Odkryłam, że przecież znam język hiszpański i że mogę nauczać tego języka spełniając się przy tym zawodowo. Uświadomiłam sobie, że mogę też rozwijać się twórczo i dzielić się swoją pasją z innymi nie rezygnując z niej na koszt pracy. Odkryłam co chcę naprawdę robić w życiu i to zrobiłam.
Około trzy tygodnie po kursie znalazłam pracę jako nauczyciel plastyki w przedszkolu. Miesiąc później podjęłam pracę jako nauczyciel języka hiszpańskiego w szkole podstawowej. Wykładam też w Wieliczce język hiszpański dla dorosłych. Po około dwóch miesiącach po kursie zostałam lektorem w ogólnopolskiej szkole językowej. Od czasu do czasu prowadzę warsztaty artystyczne w języku hiszpańskim. Zaczęłam też przebierać w ofertach pracy. Obecnie pracuję w kilku miejscach i jestem bardzo zadowolona ze swojej pracy.
Dlaczego zdecydowałaś się wziąć udział w naszym kursie?
W kursie zdecydowałam się wziąć udział z uwagi na poszukiwanie pracy w nowym miejscu zamieszkania, chęć podjęcia takiej pracy z pasją, abym mogła się sama swobodnie utrzymać. Myślę, że w dużej mierze udało mi się.
Masz za sobą trudne, życiowe sytuacje. Skąd czerpałaś siłę i motywacje?
To prawda. Mam za sobą trudne małżeństwo. Od ośmiu lat jestem wdową. Mam dorosłą już córkę, która jest dla mnie największą motywacją do działania. Chcę, aby w przyszłości była naprawdę szczęśliwa zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, żeby umiała spełniać samodzielnie swoje marzenia. Chcę być jako mama dla niej przykładem. Jeśli kiedyś zechce to może popatrzy na mnie. Może dzięki temu też w życiu osiągnie wiele sukcesów. Takie podejście do wychowania zobowiązuje mnie do bycia szczęśliwą i do realizacji życiowej. Dużo siły daje mi też wiara w Boga.
Czy w dzisiejszych czasach ciężko jest kobiecie, która żyje sama?
Tak. Uzależniłam się od chęci bycia niezależną. Do wszystkiego doszłam praktycznie sama ciężką pracą nad własnym rozwojem, pracą z własnymi przeżyciami i emocjami. W dużej mierze teraz żyję tak jak chcę. Chętnie poznam osoby, które też mają swoje pasje i zechcą podzielić się swoimi doświadczeniami.
Co chciałabyś powiedzieć innym kobietom, które boją się zmian, zawiłości życia i stoją w miejscu?
Drogie mamy! Zobaczcie co stoi po drugiej stronie lęku przed zmianą. Nie warto się bać. Życie jest takie piękne! Umysł ludzki ma nieograniczone możliwości. Aby w Waszym życiu „Zadziało się” sugerowałabym pracować nad kodami z przeszłości w celu zmiany sposobu myślenia o sobie i swojej sytuacji. Czy słyszałyście w dzieciństwie np. : ”Nie uda Ci się”, „Nie poradzisz sobie” itp.?
Myślenie pozytywne poza intelektualnymi schematami ma wielką siłę. Zmiana w życiu może być jak świetliste, lustrzane odbicie ciemnych dni. Wasze najskrytsze marzenia mają największą moc sprawczą. Pozwólcie im się spełniać! Życzę Wam odnalezienia własnej motywacji do działania i wielu sukcesów.
Dziękuję Ci za rozmowę!
Rozmawiała: Ewa Moskalik Pieper