Logo Mamo Pracuj
Open menu
Pracuj

Znajdź wymarzoną pracę i pracodawcę.

Rozwijaj się

Pozwól się wesprzeć w rozwoju.

Inspiruj się

Sprawdź nasze propozycje dla Ciebie.

ZAINSPIRUJ SIĘ

Nie dostałam tej pracy. Jak sobie poradzić, gdy moja kandydatura została odrzucona?

  • Małgorzata Gabryś
  • 18 października 2022
  • 5 MIN. CZYTANIA
kobieta_na_rozmowie_rekrutacyjnej_800.jpg
W sieci mnóstwo jest treści na temat tego, jak przygotować się do rozmowy rekrutacyjnej. Można się zapoznać z najczęściej zadawanymi pytaniami oraz jak się ubrać czy przygotować CV. Ciężko jest jednak trafić na tekst dotyczący tego, jak poradzić sobie kiedy nasza kandydatura zostanie odrzucona. Według mnie jest to bardzo ważny i trudny moment. Dlaczego? Bo najczęściej uważamy, że to nasza wina i jesteśmy niewystarczające. W tym artykule chciałabym pokazać co może mieć wpływ na wynik rekrutacji i że nie jest to w 100% odpowiedzialność osoby rekrutowanej.

Jak sobie poradzić, gdy moja kandydatura została odrzucona?

Po pierwsze warto mieć świadomość, że jeśli zostałyśmy zaproszone na rozmowę rekrutacyjną to ktoś uważa, że spełniamy oczekiwania wymienione w ogłoszeniu i warto poświęcić czas, aby się z nami spotkać. To istotne, bo często CV spływa bardzo dużo, a czas w biznesie to pieniądz. Tak więc – już w tym momencie punkt dla nas!

Po drugie warto pamiętać, że rozmowa rekrutacyjna jest po to, aby nas bliżej poznać i sprawdzić jaką jesteśmy osobą. To oczywiste, że rozmowa głównie dotyczy Twojego dotychczasowego doświadczenia i nabytej wiedzy. Rekruter też zwraca wtedy uwagę na to, w jaki sposób o tym opowiadasz i co słyszy między wierszami. Na spotkaniach twarzą w twarz sprawny rekruter naprawdę wyczuje z kim ma do czynienia i czy rozmowa jest szczera. W dzisiejszym świecie doświadczenie i wiedza to fundament. Jednocześnie ogromną wagę przykłada się do kompetencji miękkich, których brak może spowodować, że współpraca dla wszystkich będzie udręką.

Firmy oferują pracę ludziom, którzy mają w sobie entuzjazm, pozytywne nastawienie oraz przede wszystkim potrafią współpracować z innymi. Osobom, które potrafią myśleć krytycznie, mają rozwiniętą inteligencję emocjonalną, są elastyczne, kreatywne oraz odpowiedzialnie. Tak, to wszystko można w dużym stopniu rozszyfrować na rozmowie rekrutacyjnej, jeśli jest przeprowadzana przez rekrutera, który zada odpowiednie pytania.

Zresztą nie ma się co dziwić. Co z tego, że ktoś ma specjalistyczną wiedzę, jeśli nie potrafi się dogadać w zespole, narzeka czy jest pasywno- agresywny. Tutaj piłeczka jest po naszej stronie. Warto pokazać się jako osoba profesjonalna, dojrzała emocjonalnie, nastawiona na rozwiązania, elastyczna.

Informacja zwrotna, czyli tzw. feedback

Sprawy się komplikują, kiedy rozmowę rekrutacyjną przeprowadza osoba nie będąca specjalistą. I to jest największy problem oraz sytuacja, na którą nie mamy wpływu. Po rozmowie rekrutacyjnej z profesjonalistą powinnaś czuć się dobrze. Być przekonana, że miałaś okazję pokazać wszystkie swoje atuty oraz udowodnić, że na dane stanowisko jesteś odpowiednią kandydatką. Nawet jeśli zapadła decyzja, że Twoja kandydatura została odrzucona i zatrudniono kogoś innego, to powinnaś dostać informację zwrotną o tym, w taki sposób, że nie poczujesz się źle. Ja przy podziękowaniu za udział w rekrutacji zawsze przekazuję jeszcze informację o tym, co mnie ujęło, co jest mocne i życzę znalezienia tego właściwego, wymarzonego miejsca pracy. Często również zapraszam do śledzenia kolejnych ogłoszeń o pracę publikowanych przez naszą firmę i ponownego aplikowania.

[FM_form id=”5″]

Co więc może pójść źle? Na co zwrócić uwagę?

Rekruter powinien być spokojny, opanowany oraz skupiony na spotkaniu i rozmowie z Tobą. Jeśli widzisz, że jednak jest inaczej, np. jest nerwowy, rozkojarzony, spieszy się to powinna Ci się zapalić czerwona lampka. Pytania powinny być dla Ciebie zrozumiałe i logiczne. Oczywiście nie mogą pojawić się te zakazane przepisami. Rekruter powinien Cię aktywnie słuchać. Powinnaś być traktowana z szacunkiem oraz poinformowana o kolejnych etapach rekrutacji, terminach oraz warunkach zatrudnienia. Ja ponadto staram się na rekrutacjach wprowadzać luźniejszą atmosferę, kiedy widzę, że kandydatka czy kandydat są bardzo zestresowani. Zależy mi na tym, aby poczuli się bezpiecznie i spokojnie.

Jeśli osoba, która prowadzi z Tobą rozmowę rekrutacyjną jest zdenerwowana, nieobecna, zadaje Ci pytania, z których nic nie wynika, jesteś (lub Twoje umiejętności) w jakiś sposób lekceważona albo deprecjonowana to nigdy nie żałuj, że nie zostałaś w tym miejscu zatrudniona. Ponadto my kobiety mamy dość mocno rozwiniętą intuicję i czujemy od razu, gdzie jest dobra energia, a skąd najlepiej jak najszybciej wyjść i nigdy nie wracać. Słuchaj tych odczuć, kiedy wchodzisz do firmy. Skanuj swoje ciało, zwróć uwagę na pojawiające się emocje – to informacje szczególnie godne Twojej uwagi.

Przeczytaj także: 5 rzeczy, o których warto pamiętać przed rozmową rekrutacyjną

Ja też wiele razy byłam po drugiej stronie i miałam możliwość przeżyć przeróżne sytuacje. Byłam rekrutowana przez osoby, które nie pozwalały mi kończyć wypowiedzi i nie były zainteresowane tym, co wniosę do firmy. Miałam również rozmowę, podczas której nie mogłam mówić nic więcej poza “tak” lub “nie”. Słuchałam też niepochlebnych opinii o wcześniejszych kandydatach, byłam wprost wypytywana o to, czy posiadam dzieci. Dziś nie kontynuowałabym takiej rozmowy nie mówiąc już o zatrudnieniu w takim miejscu. Tak, jestem świadoma tego, że nie każdy jest zawodowym rekruterem, ale jednocześnie jestem pewna, że po prostu pewnych rzeczy nie wypada. To, co dzisiaj mogę powiedzieć to to, że tak, jak wygląda rekrutacja tak potem wygląda współpraca.

Mam nadzieję, że świadomość tego wszystkiego pozwoli Ci inaczej patrzeć na rozmowy rekrutacyjne i łagodniej podchodzić do siebie, jeśli otrzymasz informację, że jednak to nie Ciebie wybrano. Pamiętaj – jeśli rekrutacja została przeprowadzona w sposób
profesjonalny, to nie powinnaś nigdy mieć poczucia, że “coś z Tobą jest nie tak”. Wręcz powinna Cię ona zachęcić do tego, aby próbować swoich sił dalej. Nie poddawaj się, bo naprawdę warto znaleźć swoje miejsce, w którym będziesz mogła swobodnie rozwijać zawodowe skrzydła.

Zdjęcie: Canva

+3 tys. mam w newsletterze

© Mamopracuj 2024

Skip to content