ZAINSPIRUJ SIĘ
Kim jestem?
Nazywam się Dorota Barczak-Perfikowska. Jestem mamą 3-letnich bliźniaków Zosi i Kuby oraz żoną Jaśka. Jeszcze półtora roku temu, jedną ręką mieszałam zupę, w drugiej trzymałam płaczącego Kubusia, a nogą przytrzymywałam podskakującą Zosię. W głowie robiłam listę zakupów na następny dzień, przypominałam sobie datę wizyty u okulisty i niezapłacony rachunek. Zastanawiałam się, czy odpowiedziałam na maila służbowego, czy tylko miałam zamiar to zrobić, bo ktoś zadzwonił ze żłobka i poprosił, by szybko odebrać chore dzieci. Ciągły stres, frustracja, kłótnie, choroby jedna za drugą, które przechodziliśmy sprawiedliwie wszyscy, życie w biegu i Ja, której nie było.
Pewnego dnia spojrzałam w lustro i zadałam sobie pytanie, czy jestem szczęśliwa. Odpowiedź brzmiała: NIE. Stwierdziłam, że nie chcę tak żyć. Zaczęłam się zastanawiać, czym jest szczęście. Dlaczego niektóre kobiety odczuwają radość, a inne nie? Postanowiłam zapytać o to kobiety spełnione. Tak powstał pomysł na książkę.
Co było dalej?
Tęsknota za sobą samą była tak ogromna, że odpuściłam sobie bycie idealną mamą, żoną i pracownikiem i wyruszyłam w drogę. Zaczęłam moją podróż w trudnym momencie życia, jako mama dwuletnich bliźniaków, pracująca na pełen etat. Nie ma dobrego momentu, żeby zmienić swoje życie na lepsze, a ja nie chciałam czekać dłużej. Sama spakowałam plecak, zanim moi domownicy wystawili mi walizki.
Wyruszyłam w drogę, którą nigdy nie szłam, nie widziałam kolejnych zakrętów, nie wiedziałam dokąd zmierzam. Wiedziałam, że chcę znów głośno się śmiać, dobrze o sobie myśleć i robić coś, co ma głębszy sens. Tak powstała książka „Wszystko mam w sobie”, dzięki której odzyskałam siebie.
Wszystko mam w sobie
„Wszystko mam w sobie” to szczere rozmowy o szczęściu i spełnieniu z kobietami w wieku od 32 do 70 lat, które prowadziłam podróżując po Polsce. Moje bohaterki podzieliły się ze mną swoją drogą do szczęścia, która nie zawsze była łatwa i przyjemna. Opowiadały o kryzysach, które przeszły, o trudnych lekcjach od życia, o akceptacji siebie, o zmianie w postrzeganiu świata i ludzi, jakiej doświadczyły, o radości z bycia sobą, bycia mamą, bycia blisko z drugim człowiekiem, o szczęściu i smutku, od którego już nie uciekają, o fascynacji życiem i miłości do tego, co robią.
Chciałabym przekonać kobiety, że warto walczyć o siebie i swoje szczęście, warto poznać człowieka, którego ciało na co dzień nosimy, warto zastanowić się, czy kierunek, w jakim zmierzamy jest tym właściwym i czy jestem tym człowiekiem, którym zawsze chciałam być.
Dzięki mojej podróży po Polsce i w głąb siebie moje życie się zmieniło. Przeszłam trudną drogę, w trakcie której zobaczyłam kim jestem i jaką mam wrażliwość. Zmierzyłam się też z kilkoma demonami. Pokonałam perfekcjonizm, przestałam narzekać i szukać dziury w całym. Zaczęłam pisać.
Czego potrzebuję?
Twojego wsparcia, aby wydrukować książkę!
Zdecydowałam się na zbiórkę środków przez platformę Polak Potrafi, ponieważ chciałabym zachęcić kobiety do stawiania na siebie i swoje marzenia. Jeśli mnie się uda, to dlaczego Tobie miałoby się nie udać? Chciałabym, abyście były częścią mojej historii. Wierzę, że możemy zmieniać bieg naszego życia, jeśli tylko chcemy, a każda kobieta zasługuje na to, by być szczęśliwą.
Co zyskujesz wspierając mnie?
Każdy, kto zdecyduje się dorzucić kilka złotych, może liczyć na coś więcej, niż miłe słowo…
i na mój profil na Facebook’u >>>
Zdjęcia: własność Doroty