ZAINSPIRUJ SIĘ
Jak efektywnie pracować z domu – 3 sposoby na samodyscyplinę
- Małgorzata Kowalczewska
- 6 czerwca 2016
- 5 MIN. CZYTANIA
Praca z domu, a samodyscyplina
Elastyczność to z pewnością jedna z pierwszych myśli, jakie przychodzą Wam do głowy, gdy myślicie o pracy z domu. Jako mama doskonale wiem, że elastyczność w pracy bardzo się przydaje, szczególnie gdy dzieci są jeszcze małe. Niezależnie od tego, czy pracujecie na etacie i pracodawca od czasu do czasu daje Wam możliwość pracy zdalnej, czy też prowadzicie własny biznes i dom jest Waszym miejscem pracy, praktyka pokazuje, że tego typu rozwiązanie ma swoje plusy, ale jest też wyzwaniem. No bo jak tu zabrać się do zadań, jeśli w kuchni czeka dobra kawa, na około bałagan, pranie wysypuje się już z kosza, a w lodówce nie ma nic na obiad… To i tak „spokojne” rozpraszacze, bo zakładam, że dzieci są w przedszkolu/szkole/z opiekunką.
Praca z domu wymaga samodyscypliny.
Choć zdajemy sobie z tego sprawę, trudno jest ją od siebie wyegzekwować. Są jednak sposoby, aby wyćwiczyć tę umiejętność.
Zacznijmy od tego, czym tak naprawdę jest samodyscyplina.
Samodyscyplina to umiejętność świadomego kontrolowania własnego zachowania i realizacji wcześniej wyznaczonych zadań/celów, pomimo przeszkód takich jak: czynniki zewnętrzne (inne osoby, otoczenie, warunki atmosferyczne itp.), czy osobista niechęć do czegoś.
Energia
Choćbyśmy nie wiem jak próbowali, nie uda nam się efektywnie pracować, jeśli zabraknie nam energii. Dbałość o jej odpowiedni poziom jest podstawą ćwiczenia samodyscypliny. Z czasem, gdy w różnych sferach życia będziemy już potrafili kontrolować swoje zachowanie, poziom potrzebnej energii nie będzie już tak wysoki, ponieważ działanie będzie nawykowe.
Teraz jednak warto zadbać o to, by codziennie dostarczyć sobie odpowiednią dawkę mocy. W tym celu: jedz zdrowo i śpij. Sen jest ważny, bo regenerujemy organizm w najlepszy z możliwych sposobów. Warto zatem zadbać o odpowiednią ilość godzin wypoczynku. Gdy już się wyśpimy, nasz organizm potrzebuje jeszcze odpowiedniej dawki glukozy – ale nie chodzi tu o słodycze, ale o produkty z niskim indeksem glikemicznym, czyli na przykład: owoce i warzywa, kuskus, chleb orkiszowy, zielony groszek, żurawina, biała fasola, makaron al dente, dziki ryż, siemię lniane, suszone pomidory, chrupkie pieczywo. Glukoza jest w tej postaci przyswajana powoli i powoli się uwalnia, co korzystnie dawkuje nam energię.
Małe kroki, duże zmiany
Jeśli chcesz ćwiczyć samodyscyplinę, nie zaczynaj od trudnych zadań. To kuszące, no bo przecież to „pracowe” zadania są tu najważniejsze. Samodyscyplina z pewnością pozwoli nam efektywnie pracować z domu, ale gdy od razu będziemy planować i starać się wytrwać w założonych celach zawodowych, jedyne co osiągniemy to zwiększony poziom frustracji. O naszej samodyscyplinie decyduje siła woli – i to ją musimy wzmocnić. Być może trudno będzie Wam w to uwierzyć, ale badania prowadzone przez amerykańskiego psychologa społecznego, Roya Baumeistera, dowiodły, że praca nad drobnymi przyzwyczajeniami przekłada się w sposób znaczący na kształtowanie samodyscypliny w ważnych obszarach. Pisząc drobne przyzwyczajenia, mam na myśli np. codzienne ścielenie łóżka, trzymanie porządku na biurku, pilnowanie, by z naszych wypowiedzi usunąć wtrącenia takie jak: „y-y”, „jakby”, „że tak powiem”, zmuszanie się do korzystanie z lewej ręki (gdy jesteśmy praworęczni) przy myciu zębów, czy dbanie o prawidłową postawę (proste plecy, częste ćwiczenia karku, gdy siedzimy przy komputerze). Ćwiczenia w tych mało znaczących obszarach naszego życia sprawiają, że dużo łatwiej będzie nam mobilizować się do pracy, czy innych, mało przyjemnych czynności.
Automotywacja
Przechodząc teraz do tych ważnych i trudnych zadań wymagających samodyscypliny, warto zastanowić się nad naszą motywacją. Już jako dzieci chętniej zabieraliśmy się za sprzątanie, gdy czekała na nas jakaś nagroda. Dlaczego więc teraz nie wyznaczyć sobie nagrody za sfinalizowanie projektu? Jeśli natomiast wiemy, że dopóki nie mamy nad sobą bata, nic nie zrobimy, pomóc nam może zobowiązanie finansowe i terminowe. Wyznaczmy konkretną godzinę i karę za jej niedotrzymanie. Powinna to być określona kwota, którą będziemy wpłacać na wcześniej wybrany cel (np. dobroczynny). Warto też zdawać sobie sprawę, że skupienie na przyszłości zdecydowanie bardziej pomaga nam zachować samodyscyplinę niż myślenie o teraźniejszości. Mając zatem zadanie do wykonania, zadaj sobie pytanie „Dlaczego chcę to zrobić?” i pomyśl o skutkach w dalszej perspektywie. Analizowanie typu „Jak mam to zrobić?” na etapie początkowym sprawia, że myślimy o teraźniejszości i nasza automotywacja maleje.
Samodyscyplina to ogromne wyzwanie. Dojdziemy do niej najlepiej metodą małych kroków.
Nie bądźmy dla siebie zbyt surowi – warto zachować pewną dozę elastyczności i spokoju. Na etapie, gdy pracujemy nad silną wolą, nie zawsze musimy terminowo osiągać wyznaczone cele. Ważne jednak, byśmy widzieli poprawę w naszym zachowaniu. Gdy będziemy pamiętać o odpowiedniej dawce energii, ćwiczeniach opartych na drobnych zmianach oraz wzmacnianiu swojej motywacji, z czasem praca z domu będzie dla nas coraz łatwiejsza.