ZAINSPIRUJ SIĘ
Czy można zakazać odbierania telefonu po pracy?
- Ewa Moskalik - Pieper
- 27 marca 2017
- 3 MIN. CZYTANIA
Czy Polacy będą mieli „prawo do odłączenia”?
O konieczności wprowadzenia zapisu w polskim kodeksie pracy, który będzie regulował kwestie obowiązku odbierania telefonów, bądź maili po godzinach pracy wypowiedziała się Pani minister Elżbieta Rafalska. Sama również przyznała, że potrafi być szefem, który absorbuje swoich podwładnych po godzinach pracy. Pani minister zapowiedziała, że przekaże sprawę swojemu zastępcy Marcinowi Zielenieckiemu. Istnieje więc szansa, że już wkrótce nieodebranie telefonu, bądź brak odpowiedzi na maila po godzinach, nie będzie skutkowało przykrymi konsekwencjami w pracy.
Francuzom się udało
Pomysł na taki zapis w polskim kodeksie pracy wydaje się być dobry i sprawdzony. Od 1 stycznia b.r. brak obowiązku odbierania telefonów, czytania i odpowiadania na maile po godzinach pracy funkcjonuje we Francji. Dzięki naciskom związków zawodowych, które twierdziły, że nadużywanie przenośnych urządzeń elektronicznych, bardzo wydłuża czas pracy, nowa ustawa została przyjęta.
Przejrzyste zasady
Wprowadzenie prostych zasad na możliwość „odłączenia się” od służbowego maila bez konsekwencji, może być próbą na znalezienie zdrowego balansu między czasem pracy, a naszym życiem prywatnym. Jednak jak regulować to w przypadku nienormowanego czasu pracy czy każdego innego zajęcia, w którym nie mamy jasnych zapisów, że nasza praca jest od do?
Prawdopodobnie zapis w kodeksie pracy, będzie zobowiązywał przedsiębiorstwa, do ustalenia zasad z pracownikami, którzy muszą pracować poza godzinami zakontraktowanymi. Brak możliwości znalezienia porozumienia będzie obligował do wypracowania czegoś na kształt „karty dobrych zasad”, w której będą zapisane godziny i pory, w których pracownicy nie powinni odbierać telefonów ani czytać i wysyłać maili.
Lepszy rydz niż nic
Taka zmiana w kodeksie pracy mogłaby nas uchronić przed ewentualnymi konsekwencjami, w sytuacji gdyby nie przeczytanie maila lub nieodebranie telefonu, miałoby przynieść nam jakieś straty. Takie prawo mogłoby też sprawić, że elastyczny czas pracy, nie wiązałby się, jak dotychczas z pełną dyspozycyjnością, ale dałby nam możliwość wynegocjowania z pracodawcą godzin, w ciągu których absolutnie nie odbieramy telefonów.
Dla przedsiębiorców taka zmiana, choć pewnie nie zbyt łatwa do przyjęcia, też może być korzystna. W dłuższym okresie czasu, mniej zmęczony i przepracowany pracownik będzie lepszym pracownikiem.
Na podstawie artykułu Polska jak Francja. Rząd chce uregulowania kwestii odbierania służbowego telefonu po pracy
Zdjęcie tytułowe: Pixabay.com