Logo Mamo Pracuj
Open menu
Pracuj

Znajdź wymarzoną pracę i pracodawcę.

Rozwijaj się

Pozwól się wesprzeć w rozwoju.

Inspiruj się

Sprawdź nasze propozycje dla Ciebie.

ZAINSPIRUJ SIĘ

Pracuję zdalnie jako testerka, bo branża IT sprzyja odważnym!

  • Joanna Gotfryd
  • 10 stycznia 2018
  • 6 MIN. CZYTANIA
Kasia Kowalczyk mieszka w Bolesławcu, jest mamą 2 dzieci i od kilku miesięcy pracuje zdalnie dla firmy z Warszawy jako testerka. Dlaczego porzuciła prowadzenie e-sklepu z ceramiką i zajęła się testowaniem? Jak szybko znalazła pracę i jak radzi sobie w branży, będąc świeżakiem i pracując zdalnie? Ty też odważ się na zmiany!

Kasiu, od niedawna pracujesz zdalnie jako testerka. Ale zaczynając od początku, opowiedz jak to się stało, że wcześniej prowadziłaś sklep internetowy z ceramiką i zdecydowałaś się na taką rewolucję zawodową. E-sklep wydaje się fajną opcją dla mamy.

Muszę zacząć od tego, że cztery lata temu, gdy zaszłam w ciążę, podjęliśmy z mężem decyzję o wyprowadzce z Wrocławia i powrocie do naszego rodzinnego miasta Bolesławca. Gdy na świecie pojawiła się nasza córka, zdałam sobie sprawę z tego, że czeka mnie powrót, a raczej konieczność poszukania sobie nowej pracy.
Mój teść jest producentem ceramiki, Bolesławiec jest miastem ceramiki, więc wybór był prosty – otwieram sklep internetowy z wyrobami ceramicznymi. Szybko okazało się, że prowadzenie takiego sklepu to ciężki kawałek chleba i niekoniecznie podoba mi się tego typu praca. Z opresji na szczęście wybawiła mnie druga ciąża 😉

 Jak zrodził się pomysł na branżę IT?

Przez cały okres ciąży intensywnie myślałam czym mogłabym się zajmować, gdy macierzyński się skończy. Już wiedziałam, że nie wrócę do prowadzenia sklepu. Zupełnie przypadkiem natrafiłam na projekt #Mamo pracuj w IT i doznałam olśnienia: będę programistką! Zrobiłam kilka darmowych kursów m.in. z HTMLa i CSSa, i jednocześnie czytałam różne artykuły na temat pracy w IT.

Dowiedziałam się, że praca w IT nie ogranicza się tylko do bycia programistą, można być na przykład testerem. Im więcej czytałam na temat pracy w tym zawodzie, tym bardziej upewniałam się, że chcę iść właśnie w tym kierunku.

Dlaczego uznałaś, że testowanie będzie fajniejsze od kodowania?

Kodowanie mi się podobało, ale praca testera wydała się bardziej dla mnie odpowiednia. Analizowanie, szukanie, konieczność bycia dokładnym i dociekliwym bardzo mi odpowiadało.

Zanim podjęłam ostateczną decyzję o pójściu na kurs z testowania przeczytałam chyba wszystkie artykuły dostępne w internecie na temat pracy testera i zapisałam się do grup tematycznych na Facebooku. Długo nad tym myślałam. Jednocześnie intuicja podpowiadała mi, że muszę spróbować, więc po prostu zapisałam się na kurs.

Opowiedz krok po kroku jak wyglądało Twoje zanurzenie w świat testowania i jakie trudności napotykałaś po drodze?

Najpierw wzięłam udział w cyklu webinarów organizowanych przez Was i przez Testuj.pl. Następnie zapisałam się na kurs z Testuj.pl. Zdobyłam certyfikat ISTQB FL i odbyłam trzymiesięczne praktyki zdalne. Największą trudnością w tym wszystkim było pogodzenie nauki i wyjazdów na szkolenie z opieką nad dziećmi. Moje dzieci były wtedy jeszcze malutkie, syna nadal karmiłam piersią. Jednak mój mąż wraz z rodzicami i teściami stanęli na wysokości zadania i doskonale poradzili sobie z opieką.

Podobało mi się to, co powiedziałaś – że pod koniec macierzyńskiego dwa ostatnie wynagrodzenia postanowiłaś przeznaczyć na naukę, zainwestować w wiedzę – mogłaś przecież marudzić 2 miesiące później, że… nie mam pieniędzy, takie drogie te kursy….?

Wiedziałam, że aby jakkolwiek zaistnieć w branży muszę zdobyć jakieś kwalifikacje. Miałam dwa wyjścia: albo uczyć się samodzielnie, nie wiadomo jak długo, albo zainwestować w kurs. Wybrałam drugie wyjście, jak się okazuje bardzo trafnie.

Super! Po skończonej nauce dostałaś praktyki w firmie, w której pracuje Twój mąż – brawo dla fajnego męża!

Tak, mój mąż bardzo mnie wspierał w całym tym przedsięwzięciu i mi kibicował. Pomógł mi rozpocząć praktyki w swojej firmie i tam przez dwa miesiące mogłam uczyć się jak naprawdę wygląda praca testera. Firma, w której pracuje mój mąż tworzy oprogramowanie rejestrujące czas pracy dla firm, więc to była dla mnie bardzo dobra lekcja.

Mówiłaś mi, że miałaś poczucie, że wszystko Ci sprzyja, wszystko dobrze się układa – zaraz po praktykach od razu zaczęłaś pracować – i to zdalnie! Opowiedz co dokładnie robisz?

Po zakończeniu praktyk w firmie męża zaczęłam szukać pracy. Napisałam CV, założyłam konto na LinkedIn i na Goldenline. Dodatkowo postanowiłam ogłosić się na grupach Facebook’owych. Znalazłam pracę w mniej więcej dwa tygodnie. Ilość ofert pracy, które spłynęły była naprawdę zaskakująco duża. Wybrałam ofertę pracy w stu procentach zdalnej. Współpracuję na zasadzie B2B z project managerem z Warszawy. On zdobywa klientów, a ja zajmuję się testowaniem CRM’ów dla angielskich firm. Piszę test case’y do user stories, a coraz częściej już całe testy, testuję, zgłaszam bugi.

No właśnie, masz własną działalność – czy to Twoim zdaniem daje więcej możliwości, również na przyszłość? Czy jest się czego bać z zakładaniem firmy?

B2B jest bardzo popularną formą zatrudnienia w branży IT i bynajmniej nie trzeba się jej bać. Daje wiele możliwości, na przykład uzyskania różnego rodzaju dotacji na rozpoczęcie działalności.

Jak pracujesz i jak wygląda Twój typowy dzień pracy?

Dzień rozpoczynamy odwiezieniem dzieci do przedszkola. Syn, który ma teraz półtora roku chodzi do grupy żłobkowej. Następnie oboje z mężem (on także pracuje w domu, zdalnie) zasiadamy do pracy.

Praca zdalna jawi się jako praca idealna – ale czy początkującej testerce nie brakuje kontaktu z zespołem, wsparcia doświadczonych osób?

Mam szczęście, że trafiłam na bardzo cierpliwego i wyrozumiałego pracodawcę. Jest bardzo doświadczonym Project Managerem. Mamy ze sobą cały czas kontakt poprzez komunikatory. W razie jakichkolwiek wątpliwości lub problemów zawsze mogę się do niego zwrócić o pomoc.

Może gdybym pracowała w biurze, biurko w biurko z deweloperami, niektóre rzeczy przychodziłyby mi łatwiej, ale dzięki temu, że zaczynam w dość nietypowych dla świeżaków warunkach, po każdym pokonanym problemie czuję, że mogę przenosić góry 🙂 Praca zdalna jest dla mnie idealnym rozwiązaniem.

Na koniec jakieś słowo zachęty dla mam, które wciąż stoją przed decyzją o zmianie?

Może to, co napiszę będą banały, ale naprawdę nie ma na co czekać.

Świat należy do odważnych, a branża IT bardzo tym odważnym sprzyja.

Dziękuję za rozmowę.

Jeśli Ty też planujesz rozpocząć przygodę w branży IT – to kursy testowania, o których mówi Kasia zrobisz do końca roku z 5% zniżką na hasło Mamo Pracuj.

Obejrzyj webinary, od których zaczynała Kasia.

A może interesują Cię kursy programowania dla mam z 5% zniżką i gwarancją pracy?Sprawdź ofertę Coders Trust

Zobacz więcej

+3 tys. mam w newsletterze

© Mamopracuj 2024

Skip to content