ZAINSPIRUJ SIĘ
Praca w bankowości okiem dwóch mam. Wywiad inny niż wszystkie
- Anna Łabno - Kucharska
- 27 września 2023
- 11 MIN. CZYTANIA
Praca w bankowości okiem dwóch mam
Ta rozmowa będzie inna niż wszystkie dotychczasowe wywiady na naszym portalu. Oddajemy internetową przestrzeń dla dwóch wspaniałych kobiet-mam, które z pozoru wiele różni, mają bowiem inne doświadczenie życiowe i zawodowe, inne stanowisko i staż pracy.
Iwona Kik, pracuje jako Quantitative Analyst, podczas gdy Aleksandra Sładek, spełnia się na co dzień jako Project Officer. Jak się jednak okaże podczas tej rozmowy, łączy je jeszcze więcej niż dzieli. Obie wspaniale łączą życie zawodowe z rodzinnym, znajdując przy tym dodatkowy czas na realizowanie swoich własnych pasji. Obie też związały swoją przyszłość zawodową ze światem ryzyka finansowego w dziale Risk Control w firmie UBS.
Aleksandra: Iwono, pracujesz w UBS od prawie dekady. Na ten czas przypada też wiele ważnych momentów w Twoim życiu prywatnym, jak macierzyństwo. Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery w świecie finansów i jak udało Ci się pogodzić ją z budowaniem rodziny?
Iwona: Kiedy zaczynałam, UBS w Polsce był kilkukrotnie mniejszą firmą niż jest obecnie. Początkowo trafiłam do zespołu operacji ryzyka rynkowego, gdzie praca była mocno procesowa, ale jednocześnie dość pochłaniająca. Intensywny rozwój organizacji szybko przyniósł mi ciekawe możliwości rozwoju. Dowiedziałam się o powstaniu nowego obszaru w dziale ryzyka w Krakowie. Zespół Quants, bo to o nim mowa, zajmuje się ilościowym modelowaniem ryzyka finansowego. Okazało się, że moja wiedza statystyczna oraz umiejętności związane z wyceną nieruchomości są w tym zespole bardzo przydatne.
W UBS sprawnie działa program internal mobility, dzięki któremu pracownicy mogą szukać swoich ścieżek rozwoju w ramach organizacji. Postanowiłam więc zaaplikować wewnętrznie i szczęśliwie dostałam tę pracę. Mogłam zmienić stanowisko w ramach UBS i rozwijać się w kierunku, który mnie interesował. Przez ostatnich 10 lat pogłębiałam swoją wiedzę z zakresu ryzyka finansowego. Miałam też ogromne szczęście do moich przełożonych. To między innymi dzięki ich wsparciu mogłam tak wiele się nauczyć i awansować, a aktualnie pełnię funkcję dyrektora.
Jak słusznie zauważyłaś, w pewnym momencie przyszedł też czas na rodzinę i macierzyństwo. W tej kwestii również zawsze mogłam liczyć na wsparcie oraz elastyczne podejście ze strony pracodawcy. Najbardziej cenię sobie work-life balance. Praca na niepełny etat – od poniedziałku do czwartku, jest ogromnym atutem w moim przypadku. Moje stanowisko pozwala mi na dużą swobodę w zarządzaniu czasem. Dzięki czemu mogę realizować moje pasje, zajmować się rodziną i domem, a przy tym nadal spełniać się zawodowo.
A: Kiedy mówimy o pasji, to trzeba wspomnieć, że Twoja jest niezwykle wymagająca prawda?
I: Zgadza się – moją pasją są biegi górskie, przede wszystkim ultramaratony, więc treningi pochłaniają sporo czasu. Mimo to, z przyjemnością go na nie znajduję. Muszę przyznać, że wiele problemów biznesowych (i nie tylko) udało mi się rozwiązać podczas biegania. Poza tym bieganie jest dla mnie odstresowujące, co także pozytywnie wpływa na moją pracę i życie prywatne. Mam więcej energii i pomysłów. Często podczas przerwy na lunch idę na krótki trening i wracam ze świeżą głową gotowa do działania.
I: Wracając do pracy. Ty Olu pewnego dnia zdecydowałaś się niemal całkowicie zmienić swoją zawodową drogę. Opowiedz o tym.
A: To prawda. Na początku myślałam, że po wielu latach pracy w marketingu i w moim wieku, przebranżowienie to zadanie niemożliwe do wykonania. Od czego zaczęłam? Od analizy moich mocnych stron i umiejętności. Co ciekawe – z naciskiem na umiejętności miękkie. Następnie szukałam branży, która ma przyszłość. Zaczęłam rozważać wejście w świat zarządzania projektami. Ułożyłam sobie plan i zaczęłam stopniowo zdobywać odpowiednie certyfikaty. Jak się później okazało, wszystko jest możliwe, jeśli tylko chcesz i się postarasz.
I: A kto Cię wspierał w procesie zmiany branży?
A: Ludzie, których miałam okazję poznawać, i to na każdym kroku mojej zawodowej zmiany. Był też taki moment, kiedy trafiłam pod skrzydła Fundacji Mamo Pracuj, która bardzo mi pomogła. Miałam możliwość udziału w kilku spotkaniach organizowanych przez fundację w różnych korporacjach. Dzięki nim odbyłam też 3 miesięczne praktyki jako Scrum Master w branży IT. Mamo Pracuj pomogło mi uwierzyć w możliwość zmiany, dało mi nadzieję i zbudowało poczucie własnej wartości na nowym rynku pracy. Pokazało, że przebranżowienie w mojej sytuacji jest możliwe i że nie jestem w tym sama.
A później trafiłam do UBS, gdzie dostałam ogromne wsparcie od szefa i ludzi z którymi było mi dane pracować od pierwszego dnia w organizacji. To było bardzo ważne na etapie mojego wdrożenia, ponieważ miałam zająć się procesem, z którym nie miałam nigdy wcześniej do czynienia.
I: To bardzo budująca historia. Gratuluję Ci odwagi i wytrwałości.
A: Dziękuję. Miałam już pewne doświadczenie w bankowości, co prawda głównie związane z marketingiem, ale jednak poznałam specyfikę tej branży. Pewnie dlatego też finalnie zainteresowała mnie praca w UBS, w Project Management Office.
I: Opowiedz więcej o Twoich początkach w UBS i jak zaczęła się twoja historia z obszarem ryzyka finansowego.
A: Kiedy aplikowałam do UBS, miałam obawy związane i ze swoim doświadczeniem i wiekiem. Natomiast okazało się, że proces rekrutacyjny był bardzo sprawny, a sama rozmowa niezwykle budująca. Zwracano uwagę przede wszystkim na moje umiejętności miękkie i potencjał. W UBS nie pracuję długo, bo od końca 2021 roku, a jednak już miałam okazję zmienić stanowisko i spróbować swoich sił w różnych zadaniach. Swoją przygodę z firmą zaczęłam w zespole Portfolio Management Office. Tam byłam odpowiedzialna za proces, który wspierał wszystkie projekty w utrzymywaniu etatów oraz ich rozliczanie finansowe.
Z czasem coraz lepiej poznawałam organizację, chciałam rozwijać moje umiejętności zarządzania projektami i wykorzystywać je do wspierania decyzji biznesowych, aby niwelować ryzyko finansowe. Tak dołączyłam do zespołu zajmującego się JIRA, narzędziem do zwinnego zarządzania projektami. Do dziś pracuję nad jakością danych, opracowywaniem dashboardów, wykonuję też testy manuale przy wszelkich aktualizacjach tego narzędzia. Podobnie jak ty, ja również skorzystałam z programu internal mobility w UBS.
Zmieniłam zespół i obecnie pracuję w dziale ryzyka jako Service & Process Framework Management Expert, gdzie zajmuję się weryfikacją przewodnika, opisującego zasady, procesy i informacje niezbędne do płynnej pracy całego działu. Nadal wykorzystuję wiedzę z zarządzania projektami i łączę ją ze światem finansów, wdrażając się jednocześnie w zarządzanie serwisami w dziale ryzyka.
Poznaj UBS oraz sprawdź oferty pracy – zajrzyj na profil firmy w Bazie Pracodawców Przyjaznych Rodzicom
I: Olu, jesteś samodzielną mamą, więc zapewne zrozumienie i zaufanie ze strony pracodawcy jest dla Ciebie ogromnie ważne. Jak Tobie udaje się utrzymać balans i harmonię w życiu prywatnym i zawodowym?
A: Rzeczywiście, taki balans jest dla mnie niezwykle znaczący. Moja córka jest wyjątkowo wrażliwa i bardzo utalentowana plastycznie, a dla mnie bardzo ważne jest, aby praca pozwalała mi na wygospodarowanie czasu dla niej oraz dla siebie samej i mojego rozwoju. Bardzo pomocny jest przy tym system, w jakim pracuję w UBS. Mam elastyczny czas pracy oraz możliwość pracy zdalnej. To pomaga nie tylko przy codziennej logistyce rodzinnej, ale też przy rozwijaniu swojego hobby.
Co ważne, dla moich przełożonych nigdy nie było problemem, gdy musiałam wcześniej wyjść z pracy do lekarza czy na jakiekolwiek ważne wydarzenie rodzinne.
We wszelkich istotnych dla mnie sprawach czuję ogromne wsparcie ze strony pracodawcy i zaufanie, że swoje obowiązki zawsze wykonam na czas.
I: Zrozumienie ze strony pracodawcy jest bardzo ważne. Często zdarza się, że mamy szukające nowej pracy po dłuższej przerwie, a także kobiety myślące o przebranżowieniu, mają wiele obaw z tym związanych. Nie wiedzą od czego zacząć, jak trafić na wartościowego pracodawcę i jak przygotować się do samej rozmowy rekrutacyjnej. Co byś im poradziła?
A: Z całą pewnością trzeba być sobą, pokazać swoje umiejętności miękkie i chęć ciągłego uczenia się. Nasze kobiece zdolności radzenia sobie z kilkoma sprawami jednocześnie, to również umiejętność na wagę złota. Tu naprawdę my matki mamy przewagę. Trzeba też umieć znaleźć w sobie coś, co daje nam siłę, jakiś atut, który ma przekonać najpierw nas same, a potem i pracodawcę do tego, że jesteśmy najlepszą kandydatką.
Starając się o pracę w UBS przeszłam dwie rozmowy rekrutacyjne i obie były dla mnie niezwykle wartościowe. Firma pokazała mi co we mnie docenia i zapewniła, że reszty można się nauczyć. Jak się okazało, mój wiek także nie stanowił żadnego problemu. Lata doświadczenia zawodowego, nawet w innej branży, są atutem docenianym przez pracodawców. Warto więc próbować, bo to czy coś jest możliwe w dużej mierze zależy od nas.
A: Najważniejsza jest determinacja. Zgodzisz się ze mną?
I: Zdecydowanie. Poszukiwanie pracy zajmuje sporo czasu. Warto jednak aplikować na różne stanowiska i do różnych firm. Trzeba próbować swoich sił, choćby nawet po to, aby nabrać doświadczenia podczas rozmów kwalifikacyjnych. Każda z nich może nas przecież nauczyć czegoś nowego, także o nas samych. Dzięki takim rozmowom poznajemy też lepiej pracodawcę.
Poza tym nie wolno się zniechęcać. Czasem podczas jednej rekrutacji może być kilku fantastycznych kandydatów idealnie pasujących na dane stanowisko. Pracodawca zaś może wybrać tylko jedną osobę. Ktoś musi zostać odrzucony i jeśli akurat trafi na nas, to nie znaczy, że się do tej pracy nie nadajemy. Trzeba próbować dalej, bo wymarzona szansa w końcu nadejdzie.
A: Warto też szukać pracodawców, którzy dbają o work-life balance swoich pracowników i oferują różnego rodzaju rozwiązania pro-pracownicze.
I: Takie firmy często realizują różne programy wewnętrzne wspierające pracowników, współpracują z fundacjami takimi jak Mamo Pracuj i chętnie szerzą swoje dobre praktyki także poza organizacją poprzez różnego rodzaju programy zewnętrzne. W UBS w Polsce działa Family Care Club, który prowadzi wiele działań na rzecz pracowników i ich rodzin. Warto zwrócić uwagę, że nie jest to tylko organizacja imprez i prezentów okolicznościowych dla dzieci. To także, a może przede wszystkim, znaczące wsparcie dla rodziców w postaci dofinansowania obozów letnich, czy też organizacji warsztatów i konsultacji z psychologami o przeróżnej tematyce wspierającej rodziców w lepszym zrozumieniu ich pociech.
Od kilku lat w UBS realizowany jest też z powodzeniem zewnętrzny program rozwoju zawodowego o nazwie Career Comeback, który wspiera osoby chcące wrócić na rynek pracy po dłuższej, minimum dwuletniej, przerwie zawodowej. W trakcie tego programu dostajemy szansę pracy na wybranym stanowisku, otrzymujemy wynagrodzenie i jesteśmy niezależni finansowo, a jednocześnie możemy liczyć na wsparcie w nauce nowych obowiązków, mentoring i coaching. Otrzymujemy wymierną pomoc w rozwoju kompetencji, które pozwolą nam wrócić do codziennego rytmu pracy, zachowując równowagę w innych sferach naszego życia. To świetna okazja dla wszystkich, którzy chcą zacząć pracę w dużej organizacji, ale boją się wykonać pierwszy krok.
A: Wspomniane przez Ciebie programy działające w UBS, to dowód na to, że mamy wiele możliwości rozwoju zawodowego i sprawnego łączenia go z życiem prywatnym. Trzeba tylko uwierzyć w siebie oraz dostrzegać i wykorzystywać okazje, które oferują nam pracodawcy.
I: I niech to będzie puenta naszej rozmowy, która, jak mam nadzieję, zmotywuje wszystkie mamy do odważnego podejmowania decyzji o swojej przyszłości zawodowej.
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat UBS? Zajrzyj do Bazy Pracodawców Przyjaznych Rodzicom i zapoznaj się z profilem firmy. Znajdziesz tam też oferty pracy!
Zdjęcia: UBS.