ZAINSPIRUJ SIĘ
Kiedy wczytamy się w dane*, widać wyraźnie, że sprawcami przemocy w przeważającej mierze są mężczyźni. Tekst jest wypadkową refleksji po rozmowach z informatorkami mojego reportażu pt. “Niewidzialne umieranie. Jak wygląda przemoc ekonomiczna i psychiczna wobec kobiet?”, osobistych doświadczeń oraz zbierania statystyk na ten temat. Wszystko po to, żeby zrozumieć przyczyny oraz skalę zjawiska przemocy ekonomicznej. Gdy zaczynam o tym pisać, mam wrażenie, że wylatują trupy z szafy. Otwieram jedną i słyszę huk. A za chwilę słychać kolejne. Jedna po drugiej. Efekt kuli śnieżnej. Co to znaczy w odniesieniu do pojęcia przemocy ekonomicznej?
“Nic nie dostaniesz, jesteś na moim utrzymaniu!”
“Nie będę płacił alimentów, trzeba było zostać ze mną!”
“Nie tak zachowuje się dobra żona/córka!”
To usłyszały moje rozmówczynie oraz kobiety i dzieci z mojego bliskiego otoczenia. Ich naturalną reakcją jest wstyd, poczucie winy i milczenie. I właśnie to wszystko potęguje przemoc. Pierwszym krokiem do zmiany jest głośne mówienie o tym, co się dzieje. To trudne, ponieważ reakcje społeczne mogą być różne. Eksperci podkreślają, żeby znaleźć choć jedną osobę, która będzie wsparciem i nie będzie oceniała kobiety. Jednak zacznijmy od początku.
Czym jest przemoc ekonomiczna?
To forma przemocy, która obejmuje kontrolowanie dostępu do zasobów finansowych i ekonomicznych przez jedną osobę w stosunku do drugiej. To prowadzi do uzależnienia finansowego i ograniczenia autonomii partnerki. Przemoc ekonomiczna może przybierać różne formy, na przykład:
- partner zakazuje pójścia do pracy, stosuje przy tym wymówki lub szantaż,
- partner wydziela pieniądze, ogranicza dostęp do konta i samodzielnie decyduje o wydatkach,
- brakuje Ci wiedzy o tym, ile zarabia partner (brak dostępu do konta, partner ukrywa dochody lub manipuluje ich wysokością),
- jesteś zależna finansowo od partnera i w związku z tym masz złe samopoczucie,
- partner nie płaci alimentów lub manipuluje dochodami, żeby płacić mniej,
- w sytuacji rozwodu partner manipuluje środkami, majątkiem lub usiłuje pozbawić kobietę wsparcia finansowego,
- partner utrudnia edukację,
- partner zmusza kobietę do pracy za darmo (na przykład w jego firmie).
Zjawisko jest bardzo szerokie. Kluczowe w zrozumieniu całego procesu jest to, że przemoc ekonomiczna współwystępuje z przemocą psychiczną i często z fizyczną oraz seksualną. W tym artykule jedynie wspomnę o przemocy psychicznej, ponieważ to właśnie jej poświęcam cały drugi tekst. Przemoc psychiczna, to długotrwałe znęcanie się nad drugą osobą, na przykład w postaci kontroli, wyzwisk, gróźb, krzyku, gaslighting [wmawianie kobiecie, że jej postrzeganie rzeczywistości jest błędne, co wywołuje u niej dezorientację i zwątpienie we własne zdrowie psychiczne]. To wszystko składa się na bardzo ciężki bagaż doświadczeń. Początkiem zmian jest edukacja.
Przemoc zatacza kręgi
Przemoc bardzo często ma wymiar systemowy, tzn. „wdrukowane” wzorce zachowań są przekazywane córce czy wnuczce, a dodatkowo premiowane kulturowo i społecznie. U kobiet i dziewczynek to uległość, bycie „grzeczną” czy ciągłe dążenie do zgody kosztem siebie. A to, w połączeniu z ciężką pracą wykonywaną w domu (opieka nad rodziną, obowiązki domowe) oraz zawodową, stanowi „podbudowę” toksycznego związku. Nie ma nic złego w spokojnym usposobieniu, chodzi o zauważenie momentu, w którym osobiste granice są przekraczane.
Nadmierna uległość prowadzi do zwiększonej tolerancji na zachowania przemocowe. A wciąż panujący przekaz społeczny „brudów nie pierze się publicznie, tylko w domu”, „sznuruje” kobietom usta.
Przykłady? Partnerzy umówili się przed ślubem, że ona nie będzie pracowała. Okazało się jednak, że mąż wydziela jej pieniądze, a ona nie ma do nich dostępu, to nie tak sobie to wyobrażała. Jeśli myślała, że będzie ją szanował, tymczasem on wymusza na niej seks, czuje się z tym potwornie. W ten sposób zwiększa się społeczne przyzwolenie na agresję, przemoc psychiczną, fizyczną, ekonomiczną oraz seksualną.
Osoby wychowane w wierze katolickiej, mogą słyszeć od księży o „niesieniu swojego krzyża” czy o tym, że przysięga sakramentalna wymaga poświęceń albo o tym, że w kościele nie ma rozwodów. To powoduje retraumatyzację, obarcza kobietę winą za to, co robi jej mąż/partner. Pokazuje, że nie ma wyjścia z tej sytuacji, że musi cierpieć, bo przecież sama wyraziła na to zgodę (choćby tym, że wzięła ślub). Sytuacja dodatkowo blokuje ją w odzyskaniu pewności siebie czy dostępu do swoich pieniędzy. Dlatego właśnie trzeba temu powiedzieć stanowcze: NIE.
O pieniądzach się mówi – webinar z Anią Łukaszyn
Przemoc nie wybiera
Przemoc ekonomiczna nie dzieje się jedynie w ubogich rodzinach. Ona wydarza się w każdym środowisku i we wszystkich grupach wiekowych. Może dotyczyć prababek, babek, matek i dzieci, a także kobiet bezrobotnych, pracowniczek fizycznych, umysłowych oraz ekspertek na stanowiskach kierowniczych. Istnieją przypadki, w których managerka w korporacji oddaje niemal całą swoją wypłatę partnerowi. Jednak w pracy jest typową kobietą sukcesu i nikt nawet nie podejrzewa, co się dzieje u niej w domu. Trauma przemocy ekonomicznej nie mija samoistnie. Dlatego warto zacząć o tym głośno mówić. Przede wszystkim po to, aby odzyskać swoją siłę, sprawczość, która tkwi w każdej z nas. Nie żeby „prać brudy publicznie”, tylko po to, abyśmy nie musiały już tego przechodzić.
W 2023 roku około 66,5%* ofiar przemocy w rodzinie w Polsce stanowiły kobiety. Oznacza to, że na 100 ofiar przemocy w rodzinie, 66,5 to kobiety, 21,9 to osoby małoletnie, a 11,6 to mężczyźni. Te dane nie są precyzyjne, ponieważ wiele poszkodowanych nie zgłasza przypadków przemocy domowej. Można zatem przypuszczać, że liczby są zaniżone. W dodatku statystyki nie rozróżniają rodzajów przemocy, pokazują jednak ogromną skalę zjawiska w polskim społeczeństwie.
Nie oceniaj
Gdy prześledzimy kampanie społeczne, artykuły w mediach, nie znajdziemy zbyt wiele artykułów na temat przemocy ekonomicznej. Dopiero od niedawna mówi się o tym publicznie. Dzięki temu osoby doświadczające przemocy ekonomiczne dowiedzą się, że nie są same w swoim doświadczeniu. Po drugie: to krok milowy w kierunku edukacji ekonomicznej kobiet, odzyskania własnej sprawczości i zadbania o siebie oraz dzieci.
Z tą intencją pisałam reportaż, słuchając historii kobiet, po których tego nigdy bym się nie spodziewała, że tyle przeszły. Podobnie jak kobiety w moim bliskim otoczeniu. Po trzecie, to także oduczanie społecznego oceniania innej kobiety. Oduczanie tego, co nam wtłoczono do głów w dzieciństwie: „Takiego wybrała, to ma” albo: „Trzeba było się uczyć, to miałabyś dobrze” czy: „Widocznie coś jest z nią nie tak” i „Wyszła za niego dla pieniędzy”. To bardzo szkodliwe, patriarchalne stereotypy, które niczego nie tłumaczą i nie pomagają, a linczują kobiety. Nie wiesz, z jaką historię mierzy się dana osoba. Zanim wydasz wyrok, weź głęboki oddech. Twoje słowa mogą zadecydować o tym, czy kobieta zrobi krok do przodu, czy się cofnie.
Mama w finansach: Jak skutecznie oszczędzać pieniądze? Poznaj nasze podpowiedzi
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o przemocy psychicznej oraz sposobach radzenia sobie z nią, zapraszam do mojego drugiego artykułu, napisanego w ramach kampanii #MOCNIEJSZA.
Artykuł powstał w ramach kampanii #MOCNIEJSZA – Razem przeciwko przemocy, organizowanego przez Serdeczną Fundację Hearty we współpracy z Fundacją Feminoteka oraz Fundacją Mamo Pracuj, dzięki wsparciu Fundacji ZURICH.
Jeśli chcesz przeczytać mój reportaż, zapraszam na blog.
*Według najnowszych danych Komendy Głównej Policji z 2023 roku, zgłoszono 77 832 przypadki przemocy w rodzinie, liczba kobiet doznających przemocy, to 51 631, małoletnich – 17 039, a mężczyzn: 9 162. Dla porównania: w 2022 roku zgłoszono 71 631 przypadków przemocy w rodzinie. W tych sprawach 51 935 stanowiły kobiety, 10 982 osoby małoletnie, a 8 714 mężczyźni.
Widać zatem, że przemoc jako zjawisko wzrasta. Warto jednak wziąć pod uwagę, że dane prezentują jedynie zgłoszone przypadki przemocy. Wiele aktów przemocy nie jest ujawnianych, dlatego ich rzeczywista liczba może być większa.
Źródło: https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/przemoc-w-rodzinie/201373,Przemoc-w-rodzinie-dane-od-2012-roku.html
*Artykuł powstał w ramach projektu #MOCNIEJSZA – Razem przeciwko przemocy, organizowanego przez Serdeczną Fundację Hearty we współpracy z Fundacją Feminoteka oraz Fundacją Mamo Pracuj, dzięki wsparciu Fundacji ZURICH.
Zdjęcie: Canva