ZAINSPIRUJ SIĘ
Współczesne macierzyństwo akcentuje znaczenie zachowania równowagi między rodziną, a aktywnością zawodową kobiet. W praktyce łączenie ról matki i pracownika często oznacza dla kobiet rezygnację z pracy na rzecz opieki nad dzieckiem. Konsekwencją przerwy w zatrudnieniu są późniejsze trudności z powrotem do pracy lub znalezieniem nowej.
W Łodzi powstało „Centrum Aktywizacji Mam", które ma za zadanie stworzyć warunki 60 młodym mamom na zwiększenie szans na zatrudnienie.
O udziale w projekcie Centrum Aktywizacji Mam opowiada Kinga Karkowska – jedna z uczestniczek.
CAM: Skąd dowiedziałaś się o projekcie ,,Centrum Aktywizacji Mam”?
KK: O projekcie dowiedziałam się z MOPS-u, tam znalazłam plakat, spisałam niezbędne informacje i zadzwoniłam do biura projektu.
CAM: Jakie miałaś oczekiwania zgłaszając się do projektu?
KK: Po pierwsze bardzo chciałam się dostać. Przede wszystkim ze względu na bardzo interesujący program. Liczyłam też na to, że mój syn spędzając czas z rówieśnikami, usamodzielni się, uspołeczni i będzie to dobry start zanim pójdzie do przedszkola, zwłaszcza że nie uczęszczał wcześniej nigdzie. Na pewno moje oczekiwania dotyczyły też polepszenia statusu na rynku pracy i dlatego właśnie zgłosiłam się do projektu.
CAM: Jakie miałaś obawy i czy one się sprawdziły?
KK: Pierwszym problemem to były wyrzuty sumienia, że będę musiała budzić dzieci wcześnie rano. Po drugie, czy uda mi się pogodzić moje prywatne obowiązki jako mamy z całą resztą. Na szczęście już po pierwszym miesiącu się okazało, że człowiek jest w stanie się do wszystkiego przyzwyczaić. Zresztą nie tylko ja, ale też moje dzieci bez większych problemów, pomimo na prawdę wczesnych pobudek jesteśmy szczęśliwi.
CAM: Jaka atmosfera panowała na zajęciach?
KK: Atmosfera była przyjazna, miła, pomagałyśmy sobie nawzajem. Nie było wśród dziewczyn rywalizacji. Myślę, że samo w niektórych przypadkach część znajomości zostanie na lata.
CAM: Które zajęcia z projektu wspominasz najlepiej?
KK: Język migowy! To były najlepsze zajęcia. Wracam do nich nawet teraz po zakończeniu szkolenia. Intrygujące również były Warsztaty Komunikacji Społecznej.
Dużo praktyk i ćwiczeń. To z pewnością zbliżyło nas jako grupę i dowiedziałyśmy się wiele o samych sobie. Te zajęcia przyniosły mi najwięcej korzyści. Dały mi dokładnie to, czego oczekiwałam. Tak naprawdę wszystkie zajęcia dla każdej z nas coś dały!!! Każda czerpała tyle ile potrzebowała.
CAM: Co zajęcia z komunikacji społeczne zmieniły w twoim życiu?
KK: Uzyskałam wiele nowych umiejętności. Potrafię czytać komunikaty, które przesyłają inni. Potrafię też porozumieć się z trudnym klientem. Techniki, których się nauczyłyśmy przynoszą pożądane efekty. Utkwiło mi w pamięci takie zdanie, które kiedyś padło na zajęciach,”… nie zawsze to co słyszymy czy wypowiadamy, jest przez innych tak samo odebrane czy zrozumiane, jak my myślimy…”. Nauczyłam się że, w razie wątpliwości należy pytać o uczucia, emocje.
CAM: Brałaś udział w konsultacjach z doradcą zawodowym i psychologiem. Jak je wspominasz?
KK: Ciekawe było to, że na konsultacjach z Psychologiem byłam poddana kilku testom psychologicznym, które miały za zadanie określić mój charakter, cechy czy usposobienie. Natomiast doradca zawodowy w rzetelny sposób pomógł mi napisać moje CV. Przede wszystkim konsultacje z doradcą pozwoliły mi określić, czy kierunek w którym chcę się szkolić jest dla mnie odpowiedni. Czy mam do tego predyspozycje, czy się nadaję.
CAM: Czy do kolejnych edycji zaprosisz swoich znajomych?
KK: Jasne że tak! Cześć moich koleżanek już pyta o kolejną edycję, cieszą się, że mnie się udało i jestem naprawdę szczęśliwa. Jestem jedną z mam, która opiekowała się dziećmi długo, pomimo, że mam wykształcenie, doświadczenie, to wyłączna opieka nad dziećmi w domu sprawia, że człowiek czuje się wykluczony z życia zawodowego. Warsztaty i szkolenia odbyte w ramach projektu były bardzo dobrym początkiem nowej drogi. Moje koleżanki też czekają na kolejną edycję.
CAM: Były też zajęcia dla mam z dziećmi, wyjścia, spotkania. Jak je wspominasz?
KK: Pamiętam wyjście do ZOO – to była dla syna fascynacja – jego pierwsze wyjście do ZOO i do tego w tak licznej grupie. Myślę, że to był też dla nas dobry moment, gdzie mogłyśmy porozmawiać, poznać się, poobserwować nasze dzieci. Jestem przekonana że każdy cykl takich spotkań integracyjno-poznawczych jest bardzo potrzebny. Świetnym pomysłem był tydzień adaptacji w Klubie Mamy i Malucha. Mamy mogły zobaczyć jak wygląda Klub, jak się zachowują ich dzieci jak przebiega organizacja
i poznać personel.
CAM: Czy uważasz, że udział w projekcie przyniesie pozytywne zmiany na dłużej?
KK: Tak, ja poszłam zupełnie nową ścieżką. Moje wykształcenie i doświadczenie jest inne, niż szkolenia na które się zdecydowałam. To mnie upewniło w tym, że czasem nie warto iść jednym torem, w którym się czujemy dobrze. Myślę, że trzeba stawiać sobie nowe wyzwania, nowe cele i je realizować. Trzeba podnosić sobie poprzeczkę trochę wyżej. Jest jeszcze parę rzeczy, które chciałabym dokończyć i zrealizować.
CAM: Jak widzisz swoją przyszłość zawodową?
KK: Na ten moment chciałabym na pewno ukończyć staż. Liczę też na dalszą kontynuację zatrudnienia. To, co należy do moich obowiązków wykonuję starannie. Chciałabym dokończyć studia, które zostały odłożone z różnych względów. Jeśli zostałabym w tej firmie chciałabym podszkolić się pod kątem kadrowo – płacowym. Myślę, że rok 2015 to będzie ciekawy dla mnie czas. Wraz z zakończeniem szkoleń i wejściem w nowy rok dużo się dzieje, z czego jestem bardzo zadowolona.
CAM: Dziękuję Ci bardzo i życzę powodzenia!
Rozmawiała Magdalena Obijalska, Koordynatorka projektu „Centrum Aktywizacji Mam”