ZAINSPIRUJ SIĘ
Kochasz język francuski i pracę z dziećmi? Chcesz zarabiać na swojej pasji i mieć czas dla rodziny? Otwórz własną szkołę językową Mali Francuzi! Mamy są głównymi Franczyzobiorcami Małych Francuzów, dowiedz się dlaczego!
Mali Francuzi LES PETITS FRANÇAIS to szkoły języka francuskiego dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.
Agata Szumska, właścicielka marki Mali Francuzi odpowiada na Wasze – nasze pytania.
Pani Agato, jakie warunki trzeba spełnić, żeby prowadzić szkołę języka francuskiego Mali Francuzi?
Szukam lektorów języka francuskiego z pasją, którzy chcą pracować z małymi dziećmi, ludzi o szerokich horyzontach, łatwo nawiązujących relacje. Zależy mi na osobach, które pragną stworzyć swój lokalny biznes poprzez osobiste (przynajmniej na początku) zaangażowanie w marketing i nauczanie. Gwarantuje to w pewien sposób dbanie o markę. Najczęściej właśnie współpracuję z młodymi mamami.
Co dokładnie oferujecie Państwo w ramach współpracy?
Oferta jest bardzo konkretna i obejmuje:
- obecną na rynku ogólnopolskim markę LES PETITS FRANÇAIS,
- dokładny program nauczania,
- gotowe materiały do zajęć: scenariusze lekcji, gry do wydruku, karty pracy, autorskie ilustracje szkoły, przewodniki metodyczne, autorskie płyty CD (71 piosenek ze zdaniami komunikacyjnymi), scenki sytuacyjne z maskotkami, materiały dla rodziców, nagrania szkoleniowe, zdjęcia bohaterów z różnych zakątków świata,
- pomimo gotowych materiałów i programu możliwość pozostania bardzo kreatywnym,
- know-how z zakresu metodyki nauczania i organizacji biznesu,
- regularne szkolenia i wsparcie w prowadzonej działalności,
- indywidualne podejście do każdego franczyzobiorcy
- działania marketingowe na szczeblu ogólnopolskim i światowym, a także pomoc w działaniach lokalnych.
Stworzenie kompleksowej metody do nauczania dzieci języka obcego wymaga nie tylko wiedzy dydaktycznej, kreatywności i dużych nakładów finansowych, ale przede wszystkim żmudnej pracy i ogromnej konsekwencji w tworzeniu czytelnych, barwnych i spójnych dla lektorów narzędzi pracy. Wiem, że nie da się skutecznie nauczać wielu języków obcych bazując na tych samych materiałach: konieczne są różnorodne nagrania w języku, którego uczymy, nagrania współgrające treścią z materiałami graficznymi i ze scenariuszami zajęć. Powinny one oddawać specyfikę języka i elementów kulturowych z nim związanych.
Z pomocą dwóch uroczych maskotek o bardzo wyraźnych charakterach – Owcy Minii i Psa Yaroslava, uczymy dzieci wrażliwości i wyrozumiałości, uczymy rozpoznawać, nazywać i wyrażać emocje, zachęcamy do zdrowego stylu życia. Nasze zajęcia to zajęcia z duszą… Mówimy wyłącznie po francusku. Przenosimy się z Owcą Minią i Psem Yaroslavem do Małej Francji, gdzie jest kolorowo, zabawnie i zaskakująco. Śpiewamy, tańczymy, gramy, dotykamy, smakujemy…
Dzięki przemyślanej metodzie dzieci, nie znające ani słowa po francusku:
- rozumieją sens zabaw,
- chętnie w nich uczestniczą,
- reagują na polecenia,
- doskonale się bawią,
- uczą się przydatnych zwrotów w kontekście,
- potrafią ich użyć w adekwatnych sytuacjach.
Jako ciekawostkę podam, że Metoda Małej Francji była prezentowana na targach EXPOLANGUES w Paryżu w lutym 2015 r. jako innowacja.
Gratuluję! Wiem też, że franczyzę oferuje Pani nie tylko w Polsce…
Tak, od jesieni 2014 roku mamy pierwszą franczyzę za granicą i to w tak egzotycznym kraju, jakim jest Dominikana.
Brzmi naprawdę super! A ile trzeba zainwestować żeby prowadzić lekcje Metodą Małej Francji?
Pakiet franczyzowy kosztuje aktualnie 4 tys. złotych, opłata ryczałtowa miesięczna to 200 zł. Trzeba zainwestować w reklamę, w zależności od możliwości. Na pewno trzeba zainwestować w druk banerów, ulotek, plakatów, ale najwięcej należy zainwestować czasu na organizowanie lekcji pokazowych, na rozmowy z właścicielami placówek i z rodzicami.
Jakie są wymagania lokalowe?
Polecam wynajmowanie lokalu na godziny. Należy znaleźć przyjazne dzieciom miejsce w dobrej cenie. Nie narzucam „planu architektonicznego” lokalu. Każdy franczyzobiorca z założenia stara się o komfort klientów i dokonuje odpowiednich wyborów.
No i najważniejsze pytanie – ile można zarobić na tym biznesie?
To wszystko zależy od podjętych inicjatyw i od obszaru działania. Myślę, że jeśli ktoś zainwestuje swój czas, energię i finanse i rzeczywiście promuje grupy dziecięce to minimum 2 tysiące miesięcznie w pierwszym roku (na podstawie obserwacji pracy franczyzobiorców). Przy dobrych grupach można zarobić około 5-6 tysięcy. Należy
wziąć pod uwagę, że są to pieniądze zarobione stosunkowo niedużym nakładem pracy, tj. niewielkiej ilości czasu spędzonego na zajęciach. Dlatego wśród moich Franczyzobiorców są głównie mamy, które chcą mieć czas dla swoich rodzin.
Zobacz ofertę pracy Szkoły Mali Francuzi
Dziękuję za rozmowę, a wszystkie zainteresowane Mamy zapraszamy do kontaktu z panią Agatą.
Agata Szumska [email protected]
Tel. 691 373 896
Wszystkie najważniejsze informacje znajdziesz też na profilu Szkoły na Facebooku