Czego szukasz

Jesteś mamą? Którą z 25 supermocy masz?

Ach, jak ciężko być mamą! Ale jak fantastycznie stawać się lepszym człowiekiem – właśnie, tylko i wyłącznie dzięki naszemu dziecku. A ile do przodu jesteśmy, będąc mamami. Sprawdź listę i dopisz może coś jeszcze?!… Bo na pewno masz powód, by to przeczytać.

Mama z niemowlakiem, odpoczywają.

W nawiązaniu do artykułu: 15 rzeczy, których nigdy nie zrobisz odkąd jesteś mamą przygotowałam, wspólnie z innymi mamami – Anią, Pauliną i Martą – listę, która pokazuje dlaczego warto być mamą. Dzieci dają kopa do działania! Uzbierała się tego spora lista…

25 supermocy, które dostałam w pakiecie z macierzyństwem:

1. Mam teraz siłę, która przenosi góry

Kiedy zostałam matką zyskałam ogromną siłę do działania, pewność, że jestem zdolna do rzeczy, o które wcześniej bym się nie podejrzewała, przekonanie, że „mogę wszystko” oraz empatię w stosunku do innych.

2. Zrozumiałam własnych rodziców

Gdybym sama nie została matką, nie byłabym w stanie docenić w taki sposób swoich własnych rodziców. Dopiero opiekując się własnym dzieckiem rozumiem wiele ich obaw i reakcji na pewne zdarzenia. Nie będąc matką nie potrafiłam zrozumieć ich bezgranicznej miłości. Teraz tak naprawdę wiem o co w tym wszystkim chodzi.

3. Dbam o rozwój zawodowy i osobisty

Gdybym nie została matką nie miałabym szans na swój własny rozwój. Prawdopodobnie tkwiłabym w pracy, która nie dawała mi żadnej satysfakcji, ale była wygodna i bezpieczna. Gdyby nie urlop wychowawczy, nie poszłabym na trzy kierunki studiów podyplomowych i nie założyłabym własnej działalności. Nie poszłabym też na psychoterapię i nie zmieniła swojego nastawienia do wielu spraw, np. mojej przeszłości, małżeństwa czy tego, że jestem nieważna.

4. Zmieniam się

Dla mnie macierzyństwo to był impuls do mega zmiany w moim życiu.

5 i 6. Staję się lepszą wersją siebie

Jako mama staję się powoli lepszą osobą, bo z dnia na dzień muszę nad sobą pracować, zmierzać się ze swoimi lękami i słabościami, teraz mam motywację – dla kogo.

Wiele by wymieniać… jako mama – jestem po prostu – inną, lepszą wersją siebie!

7. Zrozumiałam inne mamy

Nie będąc matką nie rozumiałam jak można poświęcić życie jednej osobie. Nie rozumiałam „matek-wariatek”, które paplają tylko o swoim dziecku, robią mu milion piętnaście zdjęć i nie widzą świata poza nim. Teraz taka jestem.

8. Jestem tu i teraz

Doceniam każdy moment życia – przyglądam się porom roku, naturze, zrywam kwiaty, zbieram patyki i kamienie, żyję tu i teraz. Na nowo jestem sama dzieckiem – cudowne!

9. Jestem wrażliw(sza)a

Nie płakałabym na wzruszających bajkach Disney’a, reklamach pieluszek, a nawet Faktach… o zgrozo ciąża i poród wyzwoliły moją „delikatną” naturę.

10. Codziennie się uczę

Uczę się, ale to już nie studia i wkuwanie regułek, choć nadal książki. Uczę się jak postępować z dzieckiem, żeby nie popełniać dawnych błędów moich rodziców, uczę się być dobrą i świadomą mamą, rodzicem, do którego chce się wracać.

11. Więcej się uśmiecham

Staram się – mniej marudzić, więcej się uśmiechać, stawać w miejscu i słuchać, mniej krzyczeć i się denerwować, itd.

12, 13, 14. Doceniam sen

Nie chodziłabym w weekendy spać o godzinie 22:00. Kiedyś każdy weekendowy wieczór spędzałam na spotkaniach z przyjaciółmi/ w barach/ kinie itp. Teraz z uwielbieniem czekam, aż dziecko odpłynie w krainę snu, a ja oszukuję się, że tym razem poczytam w łóżku książkę… i budzę się rano.

Nie budziłabym się dzień w dzień o godzinie 6:00, świątek-piątek czy sobota.

Nie uważałabym, że o godzinie 10:00 jest już „późno” (kiedyś wtedy dopiero otwierałam jedno oko).

15. Zachwycam się

Nie zachwycałabym się „tymi malusieńkimi, pięknymi bucikami ti, ti ti….”

16. Jestem zorganizowana i bardziej przezorna

Nie zastanawiałabym się przed każdym wyjściem, czy wszystko spakowałam do torby (chusteczki, butelki, mleko, pieluszki, czapeczkę, kapelusik, spodenki, leginsy, kremik na słońce, kremik na deszcz). Kiedyś brałam portfel, telefon i…pa pa.

17. Pokonuję „nałogi”

Nie byłabym w stanie zerwać z nałogiem kupowania butów… w sumie dalej nie zerwałam z nim, jednak teraz kupuję buty kilka rozmiarów mniejsze.

18. Jestem pewniejsza siebie

Stałam się pełnowartościową i pewniejszą siebie kobietą, od kiedy jestem mamą umiem zawalczyć o siebie!

19. Doceniam spokój i ciszę

Doceniam chwile spokoju, totalnej ciszy, ewentualnie ze śpiewem ptaków za oknem w tle. Ta cisza jest teraz bezcenna!

20. Mam swoje priorytety

Stawiam dziecko na pierwszym miejscu, na drugim rodzinę, na trzecim święty spokój i zdrowie, na czwartym radość z każdego dnia, a gdzieś tam na piątym… pracę i inne przyziemne materialne wartości.

21. Ogarniam i jestem do przodu

Od kiedy jestem mamą, jestem też niesłychanie zdolną, odpowiedzialną i zorganizowaną osobą i coraz mniej mnie zaskakuje. Jestem mamą i muszę to wszystko ogarnąć.

22. Wrzuciłam na luz

Wyluzowałam – tak po prostu – zaciągnęłam hamulec ręczny, żeby być tu i teraz, żeby nie pędzić, bo po co?!

23. Mniej obchodzą mnie inni

Coraz mniej obchodzą mnie inni ludzie, ich spojrzenia i komentarze, jak np. mój czterolatek ma gorszy dzień, albo przeciwnie chce zagrać ze mną w piłkę nożną po przedszkolu i biegam z nim jak szalona po boisku szkolnym.

24. Doceniam wygodę

Pokochałam wygodne ubrania – typu adidasy, dresy i praktyczne torby, plecaki.

25.  Jestem szczęśliwa!

Gdyby nie dziecko, nie byłabym tak cholernie szczęśliwa!

25_rzeczy_mamy_dzieki_dzieciom_2

Analizując powyższe mam wrażenie, że jest to temat rzeka. Bycie mamą to ogromne wyzwanie i to nie my stworzyliśmy nowego człowieka, tylko ten nowy mały człowiek tworzy nas na nowo! Zgadzacie się ze mną? Macie coś jeszcze co można by dopisać do w/w listy… Piszcie poniżej, a może uzbieramy listę 50..100…rzeczy, dla których warto być mamą!

Zdjęcie nr 2: Pixabay

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:
Jestem mamą 4-letniego Oskara. Pracowałam w marketingu oraz w projektach unijnych. Podczas „urlopu” macierzyńskiego moją firmę zamknęli, a ja pozostałam bez pracy. Przez kilka lat spędzonych z dzieckiem miałam dużo czasu na przemyślenia i ostatecznie postanowiłam robić to, co kocham najbardziej, czyli pracując wspierać inne mamy. Dodatkowo kocham jogę, spacery, podróże i długie spanie ;)
Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie