ZAINSPIRUJ SIĘ
Jak oszczędzać pieniądze na zakupach w sieci?
- Ewa Moskalik - Pieper
- 5 czerwca 2017
- 3 MIN. CZYTANIA
Wydawałoby się, że koniec roku szkolnego to koniec wydatków na szkołę. Przecież dopiero z końcem sierpnia zacznę kupować wyprawkę lub uzupełniać wyposażenie do szkoły dla moich synów. Z końcem maja raczej skupiam się coraz bardziej na planach wakacyjnych. I gdy już myślami jestem na plaży, w górach lub oczami wyobraźni przemierzam ulice Rzymu, zupełnie prozaiczne sprawy sprowadzają mnie na ziemię.
Nieprzewidziane wydatki
Rok szkolny tak zupełnie jeszcze nie dobiegł końca. Czeka nas jego uroczyste zakończenie, a tu niestety, nie obejdzie się bez np. nowej, białej koszuli i eleganckich spodni. Gdy dociera do mnie, że mój Syn – pomimo, że na co dzień zupełnie tego nie widać – po prostu wyrósł z rzeczy, które przecież kupowałam całkiem niedawno, zaczynam robić przegląd garderoby mojej latorośli.
Bardzo szybko orientuję się, że w grę nie wchodzi tylko koszula, ale też brakuje dobrych (bo stare są za ciasne) t-shirtów, krótkich spodenek i jeszcze paru innych drobiazgów, o których już nie chcę nawet myśleć. Nie wspominając o butach, które celowo w ubiegłym roku kupowałam o rozmiar większe z nadzieją, że wystarczą jeszcze chociaż na początek kolejnego letniego okresu. Czy mi się to podoba czy nie, widnieje przede mną perspektywa zakupu nie tylko nowej koszuli, ale paru jeszcze potrzebnych elementów garderoby. Cóż dzieci rosną i należy się z tego cieszyć, bo to oznacza, że są zdrowe i że dobrze o nie dbam 🙂
Miła niespodzianka
Powoli udaje mi się oswoić z myślą, że zakup nowej sukienki, o której marzyłam już od jakiegoś czasu, będę musiała odłożyć i poczekać na wakacyjne przeceny. Trudno, nie włożę jej w czasie wakacyjnych wojaży, ale po powrocie jeszcze zdążę ją wiele razy założyć i do pracy i na inne okazje.
Jednak trudno jest mi pogodzić się z tym, że tuż przed wakacjami czekają mnie jeszcze dodatkowe, nieplanowane wydatki. W całej sytuacji najsmutniejsze jest to, że zdaję sobie sprawę, iż lada moment wszystkie sklepy ruszą z wakacyjnymi promocjami, ale niestety ja potrzebuję tych rzeczy teraz.
Decyduję, że poszukam oszczędności w inny sposób. Postanawiam zrobić zakupy w sieci, żeby choć trochę zaoszczędzić czas i pieniądze na paliwo. W ten sposób trafiłam na stronę, która rozwiązała moja problemy i pozwoliła mi zaoszczędzić 250 zł na ubraniach dla dzieci, z których i tak za kilka miesięcy wyrosną 🙂 Kupując ubrania (i nie tylko) na AleRabat.com mogłam skorzystać z dużych zniżek przy zakupach. AleRabat.com to lista kilkuset znanych sklepów, w których po podaniu kodu rabatowego dostałam 20% albo nawet 30% upust na zakupy. W ten sposób jestem już w stanie zaoszczędzić sporą kwotę pieniędzy. AleRabat.com to nie tylko rabaty na ubrania czy buty. Lista sklepów, w których mogę wykorzystać rabat jest bardzo długa i dotyczy szerokiej gamy produktów. Postanawiam, że kolejny raz, zanim wybiorę się na zakupy nie omieszkam sprawdzić, jakie rabaty czekają na mnie tym razem.
Czy ta sytuacja brzmi znajomo? A więc – udanych zakupów w sieci!
Artykuł powstał we współpracy z partnerem portalu, serwisem www.alerabat.com
Zdjęcie:123rf