Czego szukasz

Jak celebrować święta? Nie daj się gorączce zakupów i …?

Celebrować święta możesz długo przed tym, nim nastaną i długo po tym, jak przeminą. Tylko od Ciebie zależy, czy będą kojarzyć Ci się z gorączką zakupów w zatłoczonych centrach handlowych, nerwowymi przygotowaniami, by sprostać ideałowi czystości i rankingowi potraw wigilijnych. Czy może z uśmiechem, beztroską i bliskością ukochanych osób. Wybór należy do Ciebie.

zamyślona młoda kobieta

Zwolnij, by nie przegapić najważniejszego…

Skup się na świątecznych wrażeniach zmysłowych, emocjach i działaniach, które napełniają Cię dobrym nastrojem przez minimum 10 sekund. Wtul się w puchaty szalik, wdychaj aromat herbaty z goździkami, zanurz nos w przyprawie piernikowej. Uśmiechnij się do siebie. Ten nastrój i wspomnienia możesz przywołać nawet w szary ponury dzień i w tłocznym autobusie.

„Każdy dzień jest niczym kręta droga usłana perłami i diamentami, szmaragdami i rubinami – jest okazją do pozytywnego doświadczenia. Niestety większość ludzi zanadto się spieszy, by dostrzec te skarby. A jeśli nawet uda im się je zauważyć, rzadko wywołuje to w nich jakiekolwiek uczucia. Zostawiają za sobą kolejne klejnoty, stracone na zawsze.”

Rick Hanson

Zaproś przyjaciółkę na gorącą czekoladę z bitą śmietaną

Taki deser to nie tylko zmysłowa przyjemność, ale niepowtarzalna okazja, by podtrzymywać więzi z osobami sprzed ery dzieci. Kto, jak nie przyjaciółka pamięta Twoje szaleństwa młodości, z kim znacie się jak łyse konie i wybuchacie śmiechem w tym samym momencie, choć dla postronnego obserwatora wydaje się to szaleństwem? Co poradzicie na to, że jakaś sytuacja momentalnie przypomniała o doświadczeniu sprzed lat? Poczujesz się młodsza o 10 lat i lżejsza o beztroskę dziewczyny „bez zobowiązań”. Dzieci zostaw w domu.

„Myślenie o przyjacielu, miła rozmowa albo okazanie szlachetności to pełne ciepła okazje do pozytywnych doświadczeń. Serdeczne myśli, słowa i uczynki wywołują dobre uczucia.”

Rick Hanson

Praktykuj wdzięczność…

Powody do wdzięczności są wszędzie naokoło, wystarczy je dostrzec… Uczucie sytości i lodówka pełna wykwintnych dań, zwalnia z gotowania i kosmicznego poczucia winy, że nie ma dziś obiadu. Wystarczy położyć coś na talerz, a potem udać się w stronę kanapy, jakby od lodówki do salonu były do pokonania kilometry w tym niecodziennym stanie świątecznego rozleniwienia.

Dzieci zajęte prezentami od Mikołaja i nasycone wrażeniami, wreszcie bawią się cicho w kąciku, o czym zawsze marzyłaś, voila! Maile świecą pustkami, nie licząc życzeń, na które odpowie autoresponder.

Z nutką niecierpliwości i niedowierzania, że to się dzieje naprawdę, rozsiadasz z zamiarem obejrzenia nowego odcinka ulubionego serialu. Wtulasz się w ramię męża. Delektujesz się obietnicą słodkiego nicnierobienia, którego nie zmąci myśl o poniedziałku, do niego bezpiecznie daleko…

Zdjęcie tytułowe: Storyblocks.com

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi:
Mama pełną parą, która od spraw domowych i trywialnych ucieka w nałóg… pisanie. Dzieli się matczyną dolą i z innymi rodzicielkami na portalu www.niedoskonalamama.pl. Prowadzi także blogi www.takeitizi.pl oraz www.kobietawe-biznesie.pl.
Chcę otrzymywać inspiracje, pomysły i sugestie jak pracować i nie zwariować.
Newsletter wysyłamy raz na 2 tygodnie