ZAINSPIRUJ SIĘ
5 rytuałów tybetańskich – podpowiedzi, inspiracje i linki do ćwiczeń
- Agnieszka Kaczanowska
- 2 lipca 2019
- 3 MIN. CZYTANIA
5 rytuałów tybetańskich – czyli zacznij ćwiczyć i zobacz co się stanie!
„Co mam do stracenia?”
Ja sobie tak właśnie pomyślałam, kiedy w Indiach, zaprzyjaźniony masażysta powiedział, że mam za słabe mięśnie i muszę je wzmocnić, a moje ciało młodsze nie będzie, więc nie mam na co czekać… polecił abym zaczęła ćwiczyć rytuały tybetańskie.
Powiedział tylko tyle, że zaczyna się od 3, potem 5, 7, 9 aż do 21 powtórzeń każdego z ćwiczeń – co kilka dni. I kiedy przerwę to muszę zacząć od początku. Trochę mało aby zacząć 😉
Ale poszperałam w internecie i tak zaczęła się moja przygoda z nauką systematyczności, regularności ćwiczeń fizycznych, moim czasem tylko dla mnie i wcześniejszym wstawaniem… A efekty czuję każdego dnia!
Poszperaj i Ty – może Ci się spodoba? A jak to nie Twoja bajka to ja zrozumiem 😉
„Fontanna młodości” „Źródło wiecznej młodości”
To inne określenia zestawu pięciu, dość prostych ćwiczeń, w oparciu o jogę. Nie chcę tutaj opisywać całej filozofii. Jeśli masz ochotę i Cię zaciekawiłam zaglądnij do poniższych linków podzielonych tematycznie. Jeśli nie, poszukaj swojego zestawu i zacznij ćwiczyć cokolwiek 😉
Ja wierzę, że w zdrowym ciele zdrowy duch!
O rytuałach (po polsku i po angielsku) jak działają:
- Tekst Agnieszki Maciąg – o tym jak zaczęła się jej przygoda z rytuałami i dlaczego nie ćwiczyła w ciąży
- Strona Domoyos 😉 – nieco o genezie i działaniu ćwiczeń
- Dlaczego rytuały mogą zastąpić kawę?
- Five Tibetan Rites – Wikipedia
Jak wykonywać ćwiczenia?
- Agnieszka Maciąg na zdjęciach pokazuje jak ćwiczyć
- 5 Rytuałów Tybetańskich, ćwiczenia z Martą Gładuń i Żanetą Geltz
- Jak ćwiczyć (po angielsku) ale powolutku, bardzo dokładnie i z zaznaczeniem jak i kiedy oddychać
- A jeśli chcesz poćwiczyć z kimś razem, to bardzo przyjemnie ćwiczy się z Raageshwari Loomba 😉
A co można usprawnić aby łatwiej się ćwiczyło?
- Kilka ciekawych modyfikacji ułatwiających ćwiczenia (po angielsku) – (ja w rytuale 2 zawsze ręce mam pod pośladkami aby dźwignąć nogi ;-)) super sympatyczne video z małym synkiem obok.
Ćwiczę dopiero 3 miesiące.
Na razie nie opuściłam ani jednego dnia. Jeśli rano nie uda mi się poćwiczyć, to do 20:00 podobno można, choć to już późno. Ale czasem nadrabiam popołudniem 😉
Cieszy mnie moja systematyczność.
Prawie zrezygnowałam z kawy – bo ćwiczenia budzą mnie o wiele lepiej! Czuję także, że zaczęłam od siebie, a nie od śniadania dla dzieci, przy którym zapewne się pokłócą, a ja zdenerwuję…
Czy jestem spokojniejsza? Pełniejsza energii? Mam taką nadzieję! Pewnie jeszcze za wcześnie na werdykt!
Czy młodsza? To się okaże 😉
Może i Ty znajdziesz w ćwiczeniach przyjemność? Tych lub jakichkolwiek innych!
Powodzenia!
Zdjęcie: 123rf.