ZAINSPIRUJ SIĘ
Czy jestem dobrą mamą? Macierzyństwo a wyrzuty sumienia
- Justyna Markusik
- 17 lutego 2020
- 3 MIN. CZYTANIA
Macierzyństwo a wyrzuty sumienia
Córka – lat 5, syn – 3 miesiące, urlop macierzyński. Wiele pomysłów związanych z pracą zawodową, wiele pomysłów na siebie, ograniczone możliwości finansowe oraz wielkie marzenia i ambicje. Tak pokrótce można by zdefiniować sytuację wielu mam.
Dzieci to największy skarb
Skarb, który potrafi nam podziękować za zrobienie herbaty, pocałować za pomoc w ubraniu skarpetek i płakać, kiedy wychodzimy do sklepu po bułki. Skarb, który wymaga czasu i zaangażowania oraz poświęceń. Bez tego może się okazać, że nie znamy własnych dzieci, że problemy jakie mamy są wynikiem zajmowania się nie tym, co najważniejsze.
Jednakże kiedy mama pracuje (albo ma ambicję pracować), tata również pracuje i innej opcji nie ma. My MAMY nie poświęcimy dziecku tyle czasu, ile byśmy chciały. Niestety – bycie świadomym rodzicem, oprócz wielkiej radości z wychowania, przynosi ból i strach.
Przeczytaj także: Mamo, jak możesz dbać o siebie mając malutkie dziecko?
Wyrzuty sumienia – jak sobie z nimi radzić?
Czy można je wyeliminować przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich swoich aktywności, np. związanych z pracą? W zasadzie jedyne skuteczne metody, to poskromienie chaosu, lepsza organizacja oraz precyzyjne planowanie pracy i czasu dla dzieci.
Dzięki takim rozwiązaniom świadomie pracujemy i poświęcamy czas dzieciom, niczego nie robiąc „z doskoku”. Praca wymaga skupienia, a bycie z dziećmi radości. Jeśli robimy dwie rzeczy jednocześnie, to żadna z nich nas nie cieszy. Stajemy się nerwowi, poirytowani i wszystko jak na złość działa na naszą niekorzyść.
[FM_form id=”7″]
Jak być wystarczająco dobrą mamą?
Kiedy pewnego dnia usłyszałam z ust maluszka, że komputer nie ucieka i myszka nie jest prawdziwą myszką, dlatego też nie ucieknie, a najważniejsza w życiu jest rodzina – wówczas stwierdziłam, że nadszedł czas na zmiany. Na takie zmiany w organizacji codzienności, abym ani ja, ani milusińscy nie czuli, że praca jest ważniejsza.
Organizacja codzienności, planowanie zabaw z dziećmi, wspólnych wyjść, posiłków, kąpieli – dzięki temu wszystkiemu zyskujemy czas na pracę i nie musimy rezygnować z bliskości. Dzieci chcą mieć szczęśliwych rodziców, a mama, która zrezygnuje z wszystkich swoich pasji nigdy nie będzie szczęśliwa.
Przeczytaj także: Chcę pracować, bo kocham moje dziecko!
Zdjęcie: 123 rf